Rafał Buszek: Cieszymy się, że udało nam się wykonać nasz plan
W sobotni wieczór Asseco Resovia Rzeszów postawiła kropkę nad "i" i po raz drugi pokonując Cerrad Czarnych Radom awansowała do półfinału mistrzostw Polski.
Dla zawodników Andrzeja Kowala emocje na rodzimych parkietach oraz związana z tym premia do półfinału rozgrywek odchodzą na bok. W najbliższą środę Pasy czeka nie lada wyzwanie w Lidze Mistrzów. W play off "6" podkarpaccy siatkarze zmierzą się z rosyjskim zespołem Lokomotiw Nowosybirsk. Pierwsze starcie obu ekip zostanie rozegrane na Syberii, w hali rywala Resovii. - Co do Nowosybirska to jak na razie osobiście sprawdziłem jak daleka jest to podróż oraz jaka jest tam pogoda także na pewno nie jedziemy na wakacje, tylko walczyć. Z oględzin wyszło, że nie jest tam wcale tak ciepło. Najgorsza sprawa jest związana z odległością, długością podróży i zmianą czasu. Jeżeli chodzi o rywalizacje klubowe będzie to mój pierwszy tak daleki wyjazd. Mam nadzieję, że zmiana czasu nie odegra kluczowej roli. Nikt nie chce jechać grać do Rosji i to tak daleko, ale wiedzieliśmy na kogo trafiamy. Żeby awansować do Final Four musimy wygrywać - wstępnie analizował potyczkę z rosyjską drużyną Rafał Buszek. Polski przyjmujący dodaje również - Jest to bardzo mocna drużyna. Każdy zespół z Rosji, który występował w europejskich pucharach jest bardzo dobry. Na tym etapie trudno wyobrazić sobie łatwego przeciwnika.
Asseco Resovia swoją podróż do Rosji rozpocznie w poniedziałek. Rewanżowe spotkanie, które bezpośrednio wyłoni półfinalistę europejskiego turnieju zostanie rozegrane w stolicy Podkarpacia 11 marca o godzinie 20:30.
Pasy w strefie medalowej PlusLigi - relacja z meczu Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom