SK bank Legionovię Legionowo stać na walkę z faworytkami. "Musimy uwierzyć w swoje umiejętności"

SK bank Legionovia Legionowo przegrała po wyrównanym meczu w Dąbrowie Górniczej 1:3. - Możemy wygrywać, tylko przede wszystkim musimy uwierzyć w swoje umiejętności - powiedziała Malwina Smarzek.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
SK bank Legionovia Legionowo rzutem na taśmę wywalczyła awans do czołowej ósemki Orlen Ligi, a w meczu przeciwko Tauronowi Banimexowi MKS Dąbrowa Górnicza legionowianki wysoko zawiesiły rywalkom poprzeczkę. Każdy z setów kończył się na przewagi, lecz lepsze okazały się gospodynie. Ekipa z Mazowsza, mimo dobrej gry, z Zagłębia nie wywiozła choćby punktu.
Po zakończeniu spotkania legionowianki nie ukrywały rozczarowania wynikiem pojedynku. - Tak naprawdę się tego boimy, żeby powiedzieć, że możemy wygrać z Atomem Sopot, z MKS-em Dąbrowa, bo możemy to zrobić tylko przede wszystkim musimy uwierzyć w swoje umiejętności. Myślę, że to zaprocentuje jeszcze - przyznała Malwina Smarzek.

Fazę zasadniczą SK bank Legionovia zakończyła na ósmej pozycji w ligowej tabeli, lecz nie ma co ukrywać, że działacze mazowieckiego klubu przed startem sezonu liczyli na zdecydowanie lepsze rezultaty osiągane przez siatkarki. W pierwszej rundzie fazy play-off rywalem Legionovii będzie Chemik Police, co w praktyce oznacza, że podopieczne Ettore Guidettiego mogą skupić się na walce o piątą lokatę.

Jednak w kilku pojedynkach fazy zasadniczej legionowianki walczyły z wyżej notowanymi rywalkami jak równy z równym. Najlepszym przykładem jest właśnie mecz w Dąbrowie Górniczej. - Może to głupio zabrzmi, ale jeszcze potrzebujemy czasu i trochę wiary w siebie, że możemy walczyć z tymi zespołami i z nimi wygrywać - oceniła Smarzek, która jest zdecydowaną liderką SK bank Legionovii.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×