Emocje w kolorze miedzi - zapowiedź meczu Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel

Już w tę środę Cuprum Lubin rozpocznie emocjonującą rywalizację z ekipą Jastrzębskiego Węgla. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane na terenie lubińskiego beniaminka.

Małgorzata Boluk
Małgorzata Boluk
Rywalizacja czwartej oraz piątej drużyny zapowiada się bardzo interesująco. To, że meczom Cuprumu Lubin z Jastrzębskim Węglem towarzyszy spora dawka emocji, pokazała już runda zasadnicza. Co ciekawe, żadna z ekip nie potrafiła w bezpośrednich pojedynkach wykorzystać atutu własnego parkietu i traciła u siebie punkty. Walka o półfinał rozpocznie się na Dolnym Śląsku.
- Zaczyna się ta wyjątkowa faza sezonu. Po raz pierwszy gramy do dwóch wygranych, dlatego trzeba podejść maksymalnie skoncentrowanym. Mam nadzieję, że ta rywalizacja zakończy się w dwóch meczach, bo wierzę w to i wiem, że jesteśmy od nich silniejsi. Myślę, że sobie poradzimy - powiedział na łamach strony klubowej Jastrzębskiego Węgla, Mateusz Malinowski.Lubiński beniaminek udowodnił w swoim premierowym sezonie w PlusLidze, że może zagrozić nawet najlepszym. Co prawda team szkoleniowca Gheorghe Cretu nie jest faworytem rywalizacji, ale ma szansę sprawić niespodziankę i włączyć się do walki o podium. Doskonale zdaje sobie o tym sprawę sztab szkoleniowy Pomarańczowych, który docenia najbliższego rywala.
Jastrzębianie chcą zakończyć rywalizację w dwóch meczach Jastrzębianie chcą zakończyć rywalizację w dwóch meczach
- Przeciwnicy mają naprawdę silny zespół. Posiadają wielu doświadczonych graczy, głównie dotyczy to rozgrywającego oraz środkowych. Szanuję tę czwartą lokatę, którą zajęliśmy na koniec sezonu zasadniczego. Trzeba dać z siebie maksimum, by przejść naszego rywala, aczkolwiek mamy kilka szans na kwalifikację do półfinału - przyznał w rozmowie z telewizją klubową Jastrzębskiego Węgla szkoleniowiec jastrzębian, Roberto Piazza.

Drugi trener Cuprum Lubin liczy w środę na żywiołowy doping miejscowych kibiców, bowiem w tak ważnym momencie sezonu wsparcie z trybun może być nieocenione.  - Chwała im za to, że są z drużyną cały czas. Należy nawet powiedzieć, że są takim jasnym punktem, pomarańczowym punktem naszego klubu. Są na wyjazdach i w Lubinie. Niezmiernie przyjemnie gra się przy takiej publiczności - stwierdził Paweł Szabelski.

Czy Miedziowym pomoże atut własnego parkietu, dowiemy się już w środę wieczorem. Rewanż odbędzie się w najbliższą sobotę, a ewentualne trzecie spotkanie zostanie rozegrane 1 marca.

Cuprum Lubin - Jastrzębski Węgiel  / 25.02. (środa), godz. 20.30

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×