Puchar CEV: Waleczni kędzierzynianie bliżej awansu - relacja z meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Arkas Izmir
W pierwszym meczu 1/4 finału Pucharu CEV, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nie dała większych szans Arkasowi Izmir, robiąc duży krok w kierunku awansu do kolejnej rundy rozgrywek.
Tomasz Rosiński
Kędzierzynianie w ostatnim czasie przeżywają trudne chwile, szczególnie przez problemy zdrowotne (kontuzje Pawła Zatorskiego i Michała Ruciaka, który starcie z Arkasem rozpoczął w kwadracie dla rezerwowych), a spotkanie z tureckim zespołem rozpoczęli w wyjściowym składzie środkowy Krzysztof Rejno oraz libero Korneliusz Banach, zaś ponadto trener Sebastian Świderski postanowił posłać do boju Nimira Abdel-Aziza i Kaya van Dijka.
W drugim secie kędzierzynianie pokazali ogromną determinację i wygrali tę partię, chociaż przegrywali 16:21
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle była na fali po fantastycznym powrocie w II części rywalizacji i trzeciego seta rozpoczęła z wysokiego "C" (7:4). W polu serwisowym szalał Dick Kooy, natomiast punktował w ataku Dominik Witczak, który zmienił słabo dysponowanego van Dijka (14:9). Ekipa z Polski starała się kontrolować boiskowe wydarzenia (20:15), dzięki czemu była coraz bliżej ważnego dla siebie triumfu, który byłby jej pierwszym w 2015 roku. Już do końca obraz gry nie uległ zmianie (25:17), a tym samym Łukasz Wiśniewski i spółka zrobili spory krok w kierunku kolejnej rundy Pucharu CEV.
Rewanż odbędzie się 22 stycznia 2015 roku w tureckim Izmirze.
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Arkas Izmir 3:0 (25:23, 27:25, 25:17)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Abdel-Aziz (5), van Dijk (6), Wiśniewski (5), Rejno (5), Kooy (11), Loh (15), Banach (libero) oraz Ruciak, Witczak (3).
Arkas Izmir: Ramazanoglu (2), Perrin (8), Schmitt (9), Tille (3), Koc (7), Capkinoglu (8), Yesilbudak (libero) oraz Marshall (6), Dunge, Gokgoz (3), Yucel.