PP: Stracona szansa Ełkaesianek - relacja z meczu ŁKS Commercecon Łódź - Pałac Bydgoszcz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po nieco dziwnym meczu siatkarki Pałacu Bydgoszcz pokonały na wyjeździe ŁKS Commercecon Łódź 3:2 i awansowały do VII rundy Pucharu Polski siatkarek.

Przed spotkaniem kontuzji nabawiła się rozgrywająca ŁKS-u, Aleksandra Filip, która - na nieszczęście dla łódzkiego zespołu - była jedyną rozgrywającą w składzie. Wobec tego trener Maciej Bartodziejski musiał improwizować w wyjściowej szóstce.  [ad=rectangle] Jednak pierwszy set potoczył się po myśli gospodyń. Otworzyły go prowadzeniem 7:1, głównie za sprawą fatalnego przyjęcia w zespole z Bydgoszczy. Na kontratakach nie do zatrzymania była Małgorzata Ślęzak. Trener Adam Grabowski przy stanie 14:6 poprosił o drugą przerwę na żądanie, ale nie udało się jego podopiecznym odmienić losów tej partii. Ostatecznie przegrały ją do 17.

W drugiej kibice zgromadzeni w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łodzi oglądali już znacznie bardziej wyrównaną walkę. Do stanu 14:14 żadna z drużyn nie odskoczyła na więcej niż dwa punkty. Wtedy to trzy kolejne akcje rozstrzygnęły na swoją korzyść Pałacanki i po skutecznym bloku na Agnieszce Wołoszyn wyszły na trzypunktowe prowadzenie. Wydawało się, że taki stan utrzyma się już do końca seta, ale w końcówce bydgoszczanki nie wykorzystały trzech kolejnych piłek setowych i doszło do gry na przewagi. Po złym dograniu do siatki Ślęzak druga odsłona zakończyła się szczęśliwie dla drużyny przyjezdnej, która zwyciężyła 26:24.

Trzecia partia rozpoczęła się od walki punkt za punkt, ale gdy Ełkaesianki wygrały dłuższą wymianę i zdobyły punkt przy własnej zagrywce (6:4), wydarzenia zaczęły układać się po ich myśli. Gdy na tablicy widniał rezultat 12:6, Grabowski wziął czas, ale po chwili za sprawą dwóch asów serwisowych Wołoszyn jego drużyna przegrywała już 8:15. Łodzianki bardzo dobrze spisywały się w kontrach, a także w bloku. To pozwoliło im wygrać 25:14 i ponownie objąć prowadzenie w spotkaniu.

Lecz w tym momencie z gospodyniami stało się coś dziwnego. W czwartym secie miały ogromne problemy z przyjęciem zagrywki przeciwniczek, a ich skuteczność w ataku była po prostu dramatyczna. W tym momencie przebudziły się Julia Twardowska oraz Zuzanna Czyżnielewska, które niemiłosiernie punktowały rywalki. W całym secie zespół z Łodzi zdobył zaledwie 8 oczek, ale wyglądał na mocno rozbity.

Zuzanna Czyżnielewska i Julia Twardowska (kolejno druga i trzecia od lewej) pomogły wprowadzić swój zespół do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Zuzanna Czyżnielewska i Julia Twardowska (kolejno druga i trzecia od lewej) pomogły wprowadzić swój zespół do kolejnej rundy Pucharu Polski.

Również w tie-breaku łodzianki nie potrafiły się przebudzić i przypomnieć sobie gry z pierwszego czy trzeciego seta. W rolach głównych ponownie wystąpiły Czyżnielewska i Twardowska, a gospodynie wciąż wyglądały na sparaliżowane. Dwa ostatnie punkty dla Pałacanek zdobyła Weronika Fojucik i wraz z koleżankami mogła się cieszyć z awansu do VII rundy Pucharu Polski. W niej drużyna prowadzona przez Adama Grabowskiego zagra ze zwycięzcą pary KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - SK bank Legionovia Legionowo.

ŁKS Commercecon Łódź - Pałac Bydgoszcz 2:3 (25:17, 24:26, 25:14, 8:25, 7:15)

ŁKS Commercecon: Wołoszyn, Kubieniec, Suwińska, Jaszewska, Ślężak, Gajewska, Szyjka (libero) oraz Wasiak, Kucharczyk. Pałac: Biedziak, Polak, Skorupa, Czyżnielewska, Twardowska, Misiuna, Nowakowska (libero) oraz Fojucik Tomczyk, Polak, Korabiec (libero), Dybek.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
avatar
KasiaK
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
do V rundy  
Fangol
8.01.2015
Zgłoś do moderacji
4
1
Odpowiedz
Szkoda Łodzianek w tym meczu. Gdyby nie kontuzja rozgrywającej myślę, że pokonałyby Bydgoszcz, która powinna zostać usunięta z Orlen Ligi za obniżanie poziomu sportowego.