Paweł Pietkiewicz zadebiutował w AZS-ie Częstochowa. "Może nam pomóc w wyciągnięciu się z dołka"
W piątkowym meczu przeciwko Jastrzębskiemu Węglowi Paweł Pietkiewicz zadebiutował w AZS-ie Częstochowa. 28-letni zaledwie dzień wcześniej podpisał kontrakt z Akademikami.
Biorąc pod uwagę brak zgrania z klubowymi kolegami występ Pietkiewicza można ocenić pozytywnie. Jak zapewnia Ryszard Bosek, czas spędzony w AZS-ie Częstochowa powinien pracować korzyść wychowanka Chemika Olsztyn. - W zasadzie nie wiedzieliśmy na co go stać, przecież on przyjechał trzy dni wcześniej. Myślę, że jest to zawodnik, który nam może pomóc w wyciągnięciu się z tego dołka, bo nie ma co ukrywać, że w nim jesteśmy. Jest on dobrze wyszkolony, potrzebuje się ograć, bo też nie grał i liczymy na to, że nam pomoże - powiedział dyrektor sportowy AZS-u Częstochowa.
W kolejnych meczach Pietkiewicz powinien otrzymać kolejne szanse na zaprezentowanie swoich umiejętności. Transfer nowego przyjmującego ma nie tylko zwiększyć rywalizację na tej pozycji, ale pozwolić na odpoczynek i leczenie kontuzji. Na problemy z kolanami narzeka Rafał Szymura. - Paweł był praktycznie na dwóch treningach. On miał idealne warunki do gry, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Do tego mamy problemy zdrowotne z Rafałem Szymurą, który narzeka na kolana. Mam nadzieję, że Paweł nam trochę jego odciąży, bo na pewno w niektórych meczach dostanie swoją szansę - przyznał Marek Kardos.
Transfer Pietkiewicza najprawdopodobniej nie jest ostatnim ruchem kadrowym częstochowskiego klubu. Do drużyny dołączyć ma francuski przyjmujący, a nieoficjalnie mówi się, że będzie nim Guillaume Samica, który w przeszłości grał w PlusLidze.