W Lidze Mistrzyń nie ma miejsca na błędy. "W końcówkach trzeba wznosić się na wyżyny"

Zawodniczki Impela Wrocław w trzecim spotkaniu w Lidze Mistrzyń kolejny raz przegrywały wymiany rozstrzygające o zwycięstwie w secie. W decydujących momentach wrocławianki popełniały proste błędy.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Przebieg spotkania z Omiczka Omsk nieco przypominał wcześniejszą rywalizację z Eczacibasi Vitra Stambuł, w której wrocławianki w jednym z setów uzyskały trzypunktową przewagę, by ostatecznie po niezwykle wyrównanej końcówce przegrać partię. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy były proste błędy Impelek, które na tym poziomie rozgrywek nie powinny się przydarzyć.
We wspomnianym już starciu z rosyjskim zespołem siatkarki Impela Wrocław ponownie roztrwoniły pozornie bezpieczną przewagę i jako pokonane udawały się na zmianę stron. Tym razem decydujące okazały się błędy w przyjęciu oraz nieporadność w ataku. - Na pewno końcówki z takimi rywalami są dla nas trudne. Co można zrobić, kiedy prawoskrzydłowa rywalek dwa razy obija nasz blok w niekorzystnej sytuacji, a Monika Ptak zostaje trafiona serwisem ? W końcówkach setów trzeba wznosić się na wyżyny. Jeśli nadal będziemy robić takie błędy, to na pewno nie wygramy ważnych spotkań. To bardzo smutne, ponieważ przedtem wykonaliśmy całkiem dobrą robotę. Niestety siatkówka to gra oparta w dużej mierze oparta na konsekwencji, na powtarzaniu wielu dobrych zagrań kilka razy z rzędu. Moja drużyna nie może tego niestety zrobić w ciągu dłuższego okresu - powiedział Tore Aleksandersen, szkoleniowiec wicemistrzyń Polski.

Norweski trener miał także obiekcje, co do wypełniania przedmeczowych założeń przez jego siatkarki. Przez większą część spotkania drużyna z Omska opierała swoją grę na wysokich piłkach granych do Jekateriny Orłowowej lub przyspieszonych wystawach na lewe skrzydło do Julii Kutiukowej. - Pierwszą sprawą przy przygotowaniu taktyki jest posiadania zawodniczek, które ją wyegzekwują. W spotkaniu z Omiczką nie mogliśmy tego dokonać, nie wykonywaliśmy najprostszych poleceń. Nie ma wiele do poprawy w taktyce, szczególnie, kiedy twoje zawodniczki nie realizują przedmeczowych założeń - podsumował postawę swoich podopiecznych.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×