Naj... 14. kolejki PlusLigi

Portal SportoweFakty.pl wybrał zasługujące na uwagę sytuacje z 14. kolejki rozgrywek PlusLigi. Co ciekawego wydarzyło się w tej rundzie spotkań?

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Najmniej spodziewane rozstrzygnięcie: przegrana PGE Skry Bełchatów z MKS-em Banimex Będzin (1:3)
Przed rozpoczęciem tego pojedynku ciężko byłoby znaleźć osobę interesującą się siatkówką, która bez wahania postawiłaby swoje pieniądze na triumf beniaminka. A jednak, niespodzianki to sól sportu i do takowej doszło w sobotę w hali Energia. Trener Skry Miguel Falasca posłał co prawda do boju kilku nominalnych zmienników (wolne dostali Mariusz Wlazły, Karol Kłos i Facundo Conte), lecz to w żaden sposób nie usprawiedliwia słabej postawy jego zespołu. Co godne podkreślenia, dla bełchatowian była to dopiero pierwsza porażka w sezonie 2014/2015, natomiast dla ekipy z Będzina zaledwie drugie zwycięstwo w obecnych rozgrywkach.


Po meczu wiele słów krytyki spadło na głowę drugiego rozgrywającego mistrzów Polski, Aleksy Brdjovica, który niezbyt dobrze wykorzystał jedną z nielicznych okazji do zaprezentowania swoich możliwości na dłuższym dystansie i całe spotkanie zakończył już w kwadracie dla rezerwowych. Falasca nie był zadowolony z postawy żadnego ze swoich podopiecznych, ale jednocześnie zdecydował się wziąć ich w obronę: - Na boisku pojawili się młodzi gracze, którzy wcześniej nie mieli zbyt wielu okazji do gry. Tym razem zagrali i nie wyszyło to najlepiej, zawiedli wszyscy. Punkty są ważne, ale nie najważniejsze. Będziemy kontynuować pracę z tymi chłopakami i postaramy się dawać im jak najwięcej okazji do gry. Mam nadzieję, że kolejne ich występy będą lepsze i pokażą się z dobrej strony. Trenują bardzo dobrze, ale potrzebują gry - skomentował szkoleniowiec bełchatowskiej drużyny.

Czy Mateusz Bieniek powinien w 2015 roku dostać szansę gry w pierwszej reprezentacji Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)