Niedosyt w Budowlanych Łódź. Śliwa: Czułam, że możemy wygrać
Zespół Budowlanych Łódź przegrał w Dąbrowie Górniczej z miejscowym Tauronem Banimexem MKS 1:3. Łodzianki dobrze rozpoczęły spotkanie, ale nie przełożyło się to na zdobycie punktów.
Łukasz Witczyk
Ekipa Budowlanych Łódź w tym sezonie spisuje się poniżej oczekiwań. W Dąbrowie Górniczej łodzianki zanotowały bardzo dobry początek. Dzięki trudnym zagrywkom Natalii Skrzypkowskiej, z przyjęciem których problemy miały dąbrowianki, Budowlane na pierwszą przerwę techniczną w meczu schodziły przy prowadzeniu 8:0! Jednak już w połowie pierwszej partii gra zespołu gości się załamała i do głosu doszły siatkarki Taurona Banimexu MKS.
Doświadczona rozgrywająca weszła na plac gry w połowie czwartego seta, lecz jej pojawienie się na parkiecie nie odmieniło gry łodzianek. - W połowie czwartego seta niestety straciłyśmy koncentracje, popełniłyśmy dużo błędów własnych. Zespół z Dąbrowy Górniczej w końcu zaskoczył i zaczął grać bardzo dobrze. Dziewczyny pociągnęły to do końca i wygrały to spotkanie. Ogromnie żałuję, bo czułam, że możemy ten mecz wygrać - oceniła Śliwa.