Bardzo dobry mecz Michała Kubiaka w Lidze Mistrzów
Wybicie piłki po dłoniach blokujących rywali. Z takich głównie ataków znają kibice reprezentanta Polski. W środę Kubiak znów skutecznie prezentował swoje popisowe zagrania.
Szymon Łożyński
Po falstarcie w rozgrywkach Ligi Mistrzów Halkbank Ankara wraca na właściwe tory. Podopieczni Lorenzo Bernardiego w drugiej kolejce pokonali 3:1 Noliko Maaseik, a w środę w takich samych rozmiarach zwyciężyli na wyjeździe z Tours VB. Tym samym turecki zespół w grupie G plasuje się na drugim miejscu z dorobkiem 6 oczek po trzech rozegranych pojedynkach.
Osmany Juantorena imponował w środę silnymi zbiciami w ataku i polu zagrywki
Mimo porażki gospodarze mogą być w umiarkowanym stopniu zadowoleni z środowego występu. - Każdy z setów źle rozpoczynaliśmy i później nie byliśmy w stanie dogonić rywali. W całym rozrachunku zagraliśmy dobrze, ale nie na tyle, by zatrzymać taki zespół jak Halkbank Ankara - stwierdził po meczu szkoleniowiec Tours VB Mauricio Paes.Radości po zdobyciu kompletu punktów nie ukrywał Lorenzo Bernardi - Moi podopieczni zaprezentowali się z dobrej strony i cieszymy się z wywalczenia trzech oczek. Rywale zagrali dobrze przede wszystkim w drugim secie. Nasza drużyna mogła liczyć w tym spotkaniu szczególnie na Osmana Juantorenę i Cwetana Sokołowa, którzy zdobyli po 16 punktów - zaznaczył szkoleniowiec tureckiego zespołu.
Liga Mistrzów, gr. G: Kubiak i Możdżonek w podstawowym składzie, Halkbank zwycięski