Dlaczego NASA wysyła swoich astronautów do Uranii? - zapowiedź meczu Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ramach 12. kolejki Plusligi do walki o punkty staną dwie ekip z dolnej części tabeli. Mecz ten odczaruje czyjąś złą passę.

W ramach 12. ligowej kolejki do Olsztyna zawita Effector Kielce, by w mroźnej hali Urania powalczyć o cenne punkty. Wszystko wskazuje jednak na to, iż dla zespołu z Kielc i Olsztyna szanse na grę w fazie play-off są już stracone! [ad=rectangle] Zespół Dariusza Daszkiewicza zajmuje obecnie ostatnią lokatę w Pluslidze, natomiast team Krzysztofa Stelmacha plasuje się zaledwie dwie pozycje wyżej. Biorąc pod uwagę owy fakt i to, że obie drużyny od początku sezonu swoją formą nie zachwycają, można spodziewać się szarpanego i nierównego meczu.

Faworytem zdaje się być ten, kto lepiej wejdzie w mecz i w danym dniu będzie prezentował lepszą dyspozycję. Kluczem do wygranej Indykpolu AZS Olsztyn zdaje się być dobra gra atakującego i rozgrywającego, gdyż właśnie ta pozycja sprawia wrażenie niezbyt ułożonej. Coraz lepiej prezentuje się natomiast Lévi Alves Cabral, który sprawdza się w ofensywie. Po kontuzji kostki wraca także Frantisek Ogurcak, a to jest właśnie podstawowa para przyjmujących AZS-u.

W szeregach drużyny z Kielc grę na swoje barki muszą przejąć obcokrajowcy, Arvydas Miseikis oraz Rozalin Penczew, którzy są motorem napędowym swojego zespołu. Co ciekawe, najlepiej punktującym zawodnikiem Effectora jest środkowy Mateusz Bieniek i on także będzie groźny dla rywala z Olsztyna. Swoją cegiełkę dołożą zapewne zmieniający się przyjmujący, Adrian Buchowski i Adrian Staszewski. Wydaje się, iż atutem gości będzie mniejsza presja, jaka ciąży przed tym meczem.

Olsztyniacy pod lupą

Po fatalnych meczach z udziałem siatkarzy Indykpolu AZS w Olsztynie władze klubu zwołały posiedzenie Rady Nadzorczej, gdzie zastanowiono się nad obecną sytuacją drużyny i przeanalizowano pracę trenera Krzysztofa Stelmacha, który poddał się pod ocenę zarządu (przeczytaj o tym). W kuluarach mówi się, iż pozycja niektórych zawodników jest obecnie zagrożona, a poprawie ma ulec zarówno wynik, jak i atmosfera podczas gry. Brak chemii i motywacji na boisku produkuje już nawet dobitne dowcipy olsztyńskich kibiców. Jeden z nich brzmi: Dlaczego NASA wysyła swoich astronautów na treningi do Uranii? - bo to jedyne miejsce na ziemi bez atmosfery!

Indykpol AZS Olsztyn - Effector Kielce 26.11.2014 / godz: 18:00

Źródło artykułu:
Czy w Indykpolu AZS Olsztyn potrzebne jest "trzęsienie ziemi"?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (1)
avatar
art87
26.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dowcipny tytuł - haczyk w wędce zarzuconej na czytelnika :)