Podirytowany Tore Aleksandersen: Jestem zaskoczony tym, jak ludzie reagują na naszą grę

Impel Wrocław pokonał 3:1 Budowlanych Łódź, lecz pomeczową konferencję prasową zdominowała nie analiza tego spotkania, ale emocjonalna wypowiedź Tore Aleksandersena, opiekuna wicemistrzyń Polski.

Artur Długosz
Artur Długosz
Podopieczne Tore Aleksandersen od początku rozgrywek nie rozpieszczały swoich kibiców. O ile porażka z Volero Zurych była wkalkulowana w ogólny rozrachunek, to już słaba postawa i przegrana 1:3 w meczu z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna musiała budzić niepokój. W czwartek Impelki się jednak przełamały i pokonały 3:1 zespół Budowlani Łódź. - Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy z tego zwycięstwa. Oczywiście trochę szkoda tego przegranego seta, bo to były proste błędy. Cieszą mnie także punkty, które zdobyła Joasia Kaczor w ataku. W sumie było ich 26. Z tego jestem bardzo zadowolony - rozpoczął swoją wypowiedź na pomeczowej konferencji prasowej Tore Aleksandersen, trener Impela.
Później wypowiedź szkoleniowca stała się już jednak zdecydowanie bardziej emocjonalna. - Teraz czeka nas spotkanie w Lidze Mistrzów i przyznam szczerze, że trochę jestem zaskoczony tym, jak ludzie reagują na naszą grę, jak po tych ostatnich meczach mówili, że być może źle zestawiliśmy drużynę, że nie potrafimy grać w siatkówkę. Tak naprawdę mieliśmy na początku sezonu kontuzje. Nie mówiliśmy o wszystkim, co się działo w klubie. W poprzednim roku też mieliśmy bardzo dużo meczów. W styczniu, lutym graliśmy w europejskich pucharach - komentował trener.

- Ludzie tak komentują, jakby ten zespół był cały czas w najlepszej czwórce, a przecież zdobyliśmy jedyny srebrny medal przez całą historię tego klubu. Kiedy przychodziłem tu dwa lata temu, to nie wiem czy byliśmy w pierwszej czwórce. Jestem bardzo zaskoczony tymi reakcjami - dodał.

- Teraz we wtorek przyjdzie nam się zmierzyć z tak naprawdę jedną z najlepszych ekip na świecie. Mam nadzieję, chciałbym, żeby ludzie po prostu cieszyli się tym, że gramy pierwszy raz w historii klubu w Lidze Mistrzyń czyli w tej elicie. Mam nadzieję, że tak właśnie będą się ludzie tym cieszyć, a nie zastanawiać tak, jakby oczekiwali od nas co roku kolejnego medalu - podkreślił opiekun wicemistrzyń Polski.


Czy Impel Wrocław stać w tym sezonie na walkę o mistrzostwo Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×