Cel: ostateczne poskromienie Tygrysów - zapowiedź meczu Tiikerit Kokkola - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Celem wyprawy kędzierzynian do Finlandii jest przypieczętowanie awansu do 1/8 finału Pucharu CEV. Do tego potrzeba im dwóch wygranych partii bądź, w najgorszym razie, zwycięstwa w "złotym secie".

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Ekipa z Kędzierzyna-Koźla rozpoczęła podróż do około 50-tysięcznej Kokkoli, położonej w zachodniej części Finlandii, niedługo po zakończeniu sobotniego meczu ligowego przeciwko Cerrad Czarnym Radom (3:0). W niedzielę drużyna udała się do Warszawy, by kolejnego dnia odlecieć stamtąd do Helsinek, a następnie udać się w dalszą podróż. Kędzierzynianie zameldowali się na miejscu w poniedziałek wieczorem.

W polskim zespole panują w chwili obecnej co najmniej dobre nastroje. Od trzech tygodni ZAKSA zachowuje miano niepokonanej, zarówno na podwórku krajowym, jak i europejskim. Po swojej myśli rozstrzygnęła ona pięć ostatnich spotkań. - Można zauważyć w naszej grze postęp, raz mniejszy, raz większy, ale drużyna gra coraz lepiej - komentował atakujący Kay van Dijk.
Trener zespołu z Opolszczyzny, Sebastian Świderski, już zapowiedział, że starcie w Kokkoli będzie szansą pokazania się dla kilku zawodników, którzy w ostatnim czasie otrzymywali nieco mniej okazji do przebywania na parkiecie. Wiąże się to w dużej mierze z faktem, że do końca listopada jego podopiecznym pozostają do rozegrania jeszcze cztery spotkania. Poza pojedynkiem w Pucharze CEV, czekają ich ligowe boje z Effectorem Kielce, Transferem Bydgoszcz oraz BBTS-em Bielsko Biała. - Kilku nowych zawodników pojawi się w pierwszej szóstce. Nie dlatego, że lekceważymy przeciwnika, broń Boże, natomiast musimy też patrzeć na ligę. Trzeba rozłożyć siły, ponieważ czeka nas bardzo ciężki tydzień, z podróżami i małą ilością treningu. Kilku zawodników dostanie troszeczkę więcej obciążeń na siłowni - uzasadniał szkoleniowiec.
Nimir Abdel-Aziz ma prawo myśleć, że rozpocznie środowe spotkanie w wyjściowym składzie Nimir Abdel-Aziz ma prawo myśleć, że rozpocznie środowe spotkanie w wyjściowym składzie
Niezależnie jednak od tego, w jakim ustawieniu kędzierzynianie rozpoczną środowy pojedynek z Tiikeritem, to oni będą jego murowanym faworytem. Fińskie "Tygrysy" pokazały jednak pazur podczas pierwszego pojedynku w hali Azoty. Gracze Tommiego Tiilikainena przegrali co prawda 1:3, lecz w trzecim secie rozbili ZAKSĘ aż 25:12, a w pozostałych partiach także dzielnie walczyli do samego końca.

Ich motorem napędowym w tamtym spotkaniu był atakujący Olli-Pekka Ojansivu. Zakończył je z dorobkiem 25 punktów, w tym 4 asów serwisowych. Świderski podkreślił, że właśnie powstrzymanie reprezentanta Finlandii będzie jednym z kluczowych czynników do osiągnięcia sukcesu również w rewanżu. - Musimy skupić się na dwóch podstawowych zawodnikach, atakującym Olli-Pekce Ojansivu oraz przyjmującym Romansie Saussie. Na nich trzeba wywierać jak największą presję, jeżeli chodzi o blok i obronę, żeby we dwójkę zdobyli jak najmniej punktów - powiedział trener kędzierzynian.

W przeciwieństwie do jego siatkarzy, gracze Tiikeritu Kokkola nie mogą być usatysfakcjonowani ze swoich ostatnich występów. Ich ostatnie dwa mecze ligowe, rozegrane w piątek i sobotę, zakończyły się niepowodzeniami. Najpierw ulegli oni 2:3 ekipie Raision Loimu, a następnie przegrali 0:3 z Hurrikaani Loimma. Na papierze ZAKSA jest zespołem znacznie wyżej notowanym od obu tych przeciwników, więc jeśli wszystko przebiegnie według przewidywanego scenariusza, nie powinna mieć problemów z przypieczętowaniem awansu do 1/8 finału.

Tiikerit Kokkola - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle/19.11. (środa), godz. 17:30 (czasu polskiego)

Pierwszy mecz: 3:1 dla ZAKSY 

Czy ZAKSA przypieczętuje swój awans do 1/8 finału Pucharu CEV już po dwóch pierwszych setach?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×