Brittnee Cooper: Problemem jesteśmy my same
PGE Atom Trefl Sopot z problemami, ale bez straty seta pokonał beniaminka z Rzeszowa. Najlepszą zawodniczką meczu okazała się Brittnee Cooper.
Anna Kossabucka
Środkowa zdobyła w tym spotkaniu 15 punktów i po raz kolejny udowodniła, że jest bardzo udanym transferem sopockiej ekipy. Amerykańska zawodniczka jest nie do zatrzymania w ataku, ale także pokazała swoją siłę w bloku. W pojedynku z beniaminkiem Orlen Ligi zdobyła w tym elemencie aż 5 punktów. - Pewnie czułam się dziś na boisku. Bardzo dobrze czytałam grę, ale oczywiście bez moich koleżanek na boisku statuetka MVP nie trafiłaby do mnie. To dzięki nim mogłam otrzymywać piłki i zdobywać punkty. Więc nagroda MVP należy się wszystkim - opowiadała o meczu uśmiechnięta środkowa Atomówek.
Według Amerykanki to odbiór zagrywki był kluczowym elementem w spotkaniu z rzeszowiankami. - Przyjęcie było najistotniejsze. Dziewczyny genialnie spisały się w tym elemencie. Dzięki temu mogłyśmy grać szybciej i bardziej kombinacyjnie, w tym także więcej piłek mogło trafiać do nas - środkowych - kontynuowała wypowiedź Cooper.