Vital Heynen: Dążymy do zwycięstwa w lidze etap po etapie
Zespół Transferu Bydgoszcz pokonując BBTS Bielsko-Biała w meczu 7. kolejki PlusLigi, odniósł 5. zwycięstwo w sezonie. Trener gospodarzy mimo wygranej, nie był jednak zachwycony grą zespołu.
Jacek Pawłowski
- Nie do końca podobał mi się ten mecz w naszym wykonaniu. W pierwszej partii wszystko dobrze zagrało, w drugiej przegraliśmy zbyt wyraźną różnicą. System, który ustaliliśmy na spotkanie z bielszczanami, jak najbardziej przynosił efekt. Nasza taktyka była agresywna, co wymuszało popełnianie błędów przez rywali. W drugiej odsłonie troszkę przysnęliśmy i jakoś nam ona przeleciała przez palce, wręcz niezauważalnie. Dopiero potem pokazaliśmy prawdziwą siatkówkę. Zaczęliśmy grać aktywniej w obronie i troszkę lepiej w ataku. To nie był fantastyczny mecz, ale można powiedzieć, że przebiegał pod naszą kontrolą - powiedział po spotkaniu z BBTS-em Bielsko-Biała Vital Heynen.Druga partia środowego meczu była jedyną, którą na swoją korzyść rozstrzygnęli przyjezdni. Gospodarze przegrali 18:25. - W drugim secie w ogóle nie radziliśmy sobie w obronie ani w bloku. Bielska drużyna miała wtedy około 70-procentową skuteczność w ataku przy nie najlepszym przyjęciu, co jest absolutnie niedopuszczalne. Bardzo cieszę się, że wprowadzenie na boisko Justina Duffa i Marcina Walińskiego przyniosło spodziewane efekty. Każdy zawodnik dokłada swoje trzy grosze w grę zespołu i to jest dla mnie najważniejsze - stwierdził opiekun Transfer Bydgoszcz.
Vital Heynen przyznaje, że wynik spotkania nie wpływa na jego decyzje o dokonywaniu zmian
Kolejny mecz ligowy gracze Transferu Bydgoszcz rozegrają na wyjeździe, a rywalem będzie Cuprum Lubin. Beniaminek rozgrywek aktualnie ma na swoim koncie tylko 9 punktów (3 zwycięstwa, 4 porażki), jednak Vital Heynen uważa, że Miedziowi będą bardzo wymagającym przeciwnikiem. - Ten mecz zapowiada się bardzo interesująco. Gramy w Lubinie z zawodnikami, którzy znakomicie rozpoczęli sezon. Nie za bardzo znamy tę drużynę, ale podobnie było w przypadku bielskiego zespołu. Z Cuprum Lubin mieliśmy okazję się zmierzyć przed sezonem w spotkaniach przygotowawczych i myślę, że już wtedy bardzo dobrze się zaprezentowali. Wydaje mi się, że są poważnymi kandydatami do awansu do fazy play-off - powiedział Belg, dodając, że podobne ambicje ma jego zespół. - Na początek pierwsza ósemka, później czwórka, dwójka i na koniec mistrzostwo. Taki jest nasz plan i to jest normalne. Dążymy do zwycięstwa w lidze etap po etapie. Każdy mecz jest dla nas na wagę złota, jeśli chcemy zająć pierwszą pozycję po fazie zasadniczej.
Michał Dębiec: Marzę, żeby jeszcze kiedyś powrócić do Bydgoszczy