Zemsta jest słodka - relacja z meczu Impel Wrocław - PGE Atom Trefl Sopot
W czwartej kolejce Orlen Ligi doszło do rywalizacji Impelu Wrocław z PGE Atomem Trefl Sopot. Drużyna z Trójmiasta wzięła rewanż za przegrany półfinał fazy play-off ostatniego sezonu.
W trzeciego seta lepiej weszły Atomówki, wiodąc prym w rywalizacji na siatce (2:5). Rolę liderki w tym fragmencie przejęła Leys, zdobywająca punkty nie tylko w ataku. Jeden z jej ostrych serwisów zaskoczył libero rywalek Agatę Sawicką (4:8). Właśnie zagrywka okazała się kluczowa dla przebiegu rywalizacji w trzeciej partii. Po kolejnym błędzie Sawickiej w przyjęciu, Zaroślińska zapisała na swoim koncie asa serwisowego (9:15). Wśród wrocławianek mnożyły się nieporozumienia, była to woda na młyn dla siatkarek Atomu, które prowadziły już 10:18. Gospodynie nie zamierzały jednak tanio sprzedać skóry. Dobrą zmianę dała Anna Grejman, będąca dwukrotnie zaporą nie do przejścia dla Zaroślińskiej (18:21). Zryw wrocławianek nie przyniósł oczekiwanych skutków, Atomówki dowiozły bezpieczną przewagę do końca trzeciej partii (20:25).
Siatkarki Impelu Wrocław fatalnie rozpoczęły kolejną odsłonę spotkania, przegrywając 0:4 po serii błędów w ataku. Nie pomógł czas na żądanie trenera Aleksandersena, wciąż dominowały zawodniczki znad morza. Przy serwisach Klaudii Kaczorowskiej przewaga ekipy z Sopotu urosła do sześciu punktów (7:13). Przed drugą przerwą techniczną nastąpiło przebudzenie gospodyń. Ptak wraz z Joanną Kaczor ustawiały skuteczne bloki, a na lewym skrzydle szalała Cutura (14:16). Po chwili był już remis 20:20. Ponownie okazało się, że siła Impelu opiera się w dużej mierze na zagrywce Hanke. Serwis niemieckiej rozgrywającej pozwolił na uzyskanie trzypunktowej przewagi (23:20), której sopocianki już nie odrobiły.
Początek tie-breaka zdecydowanie zdominowała drużyna gości, natomiast błąd za błędem popełniał zespół ze stolicy Dolnego Śląska. Cutura nie utrzymała dyspozycji z końcówki poprzedniej partii, Chorwatkę zablokowała Coooper (2:6). Sopocianki odskoczyły rywalkom na pięć punktów po kolejnym nieudanym ataku Cutury (4:9). Bezdyskusyjna gwiazda spotkania Katarzyna Zaroślińska w końcówce seta okazała się katem wrocławianek, jej ataki zapewniły Atomówkom bezpieczny rezultat 7:13. Emocjonującą rywalizację zakończyło uderzenie Zuzanny Efimienko (11:15). Tym samym sopocianki zrewanżowały się za porażkę w półfinale play-off ostatnich rozgrywek Orlen Ligi.
Impel Wrocław - PGE Atom Trefl Sopot 2:3 (23:25, 31:29, 20:25, 25:23, 11:15)
Impel : Mroczkowska, Ptak, Kąkolewska, Hanke, Topić, Kaczor, Sawicka (libero) oraz Cutura, Gryka, Grejman
Atom: Tokarska, Leys, Bełcik, Cooper, Kaczorowska, Zaroślińska, Durajczyk (libero) oraz Efimienko, Miros, Kaczmar, Matiasovska, McClendon
MVP: Agata Durajczyk