Agata Kopczyk: Moje podopieczne trenują z dużym zaangażowaniem
Trener Pałacu Bydgoszcz nie może mieć powodów do zadowolenia. Młody zespół z grodu nad Brdą przegrał wszystkie trzy spotkania z tuzami ligi, a kalendarz dalej nie będzie rozpieszczał bydgoszczanek.
Szymon Łożyński
Drugi wyjazdowy mecz Pałacu Bydgoszcz nie był już tak udany, jak pierwsze starcie. Na inaugurację podopieczne Agaty Kopczyk urwały seta Impelowi we Wrocławiu. W piątek bydgoszczanki poniosły sromotną porażkę w Dąbrowie Górniczej z miejscowym Tauronem Banimex MKS. Wliczając przegraną 0:3 z sopociankami w drugiej kolejce, Pałac nie może zaliczyć do udanych początku sezonu. Brak dobrych wyników oznacza ciągłe poszukiwanie składu, który zagwarantuje młodemu zespołowi z Bydgoszczy punkty w rozgrywkach Orlen Ligi.
Dla przykładu w piątek szansę od pierwszej akcji otrzymała Kinga Dybek. Młoda przyjmująca w dwóch pierwszych spotkaniach pełniła rolę rezerwowej. - Wspominałam już wcześniej, że nie mam ustalonej żelaznej szóstki. Każda zawodniczka ma takie same szanse na znalezienie się w podstawowym zestawieniu. Wszystkie moje podopieczne trenują z ogromnym zaangażowaniem. Do gry wybieram te siatkarki, które w danym dniu są w najlepszej dyspozycji. Dlatego też swoją szansę dostała Kinga Dybek - szkoleniowiec Pałacu wytłumaczyła roszadę na pozycji przyjmującej.
Kinga Dybek w trzeciej kolejce pojawiła się wyjściowe szóstce Pałacu Bydgoszcz. Czy miejsce w podstawowym zestawieniu utrzyma dłużej?
Faworytem piątkowego starcia był zespół z Dąbrowy Górniczej. Drużyna gospodarzy nie tylko zdobyła trzy punkty, ale niemal zmiotła z parkietu bydgoszczanki. Przebłysk dobrej gry Pałacu kibice mogli zobaczyć jedynie w drugiej partii meczu. Wówczas zespół gości prowadził w pierwszym fragmencie seta 7:4. Miejscowe szybko jednak odrobiły straty i w końcówce zdominowały wydarzenia na parkiecie. W czym należy upatrywać tak dotkliwej porażki Pałacu w trzeciej kolejce? - MKS posiada w swoim składzie zawodniczki o dużych umiejętnościach. Staraliśmy się złapać podobny rytm gry i dorównać rywalkom w szybkiej grze na siatce. W kilku akcjach udało nam się to zrealizować. Takich zagrań na dzień dzisiejszy było jednak za mało, aby pokonać tak doświadczony zespół - stwierdziła trener-nowicjusz w Pałacu Bydgoszcz.