Trzecia porażka z rzędu pilanek - relacja z meczu Polski Cukier Muszynianka Muszyna - PGNiG Nafta Piła

Muszynianki nie miały większych kłopotów z pokonaniem słabo spisującej się pilskiej drużyny. Gdyby nie to, że liga jest zamknięta, przyjezdne byłyby głównym kandydatem do spadku.

Mateusz Sielecki
Mateusz Sielecki
Pierwszy set z dużym animuszem rozpoczęła PGNiG Nafta Piła. W polu serwisowym kapitalnie spisywała się Natalia Krawulska i w dużej mierze dzięki niej na początku partii pilanki osiągnęły dość znaczną przewagę (3:7). Przyjezdne jednak długo nie cieszyły się z tego prowadzenia. Parę błędów po stronie gości, do tego kiwka Ivany Plchotovej, atak ze skrzydła Karoliny Ciaszkiewicz-Lach i zrobiło się 9:8 dla Mineralnych. Od tego momentu obie ekipy szły niemalże punkt za punkt, nie pozwalając na serię punktów żadnej ze stron. Na drugiej przerwie technicznej było 15:16. Po tej przerwie lepsze wrażenie sprawiały Nafciarki, Polski Cukier Muszynianka Muszyna miał trudności w odebraniu zagrywki Katarzyny Nadziałek i przez swoje niewymuszone błędy gospodynie przegrywały 19:22. Pilanki już nie oddały tego prowadzenia i wygrały pierwszą odsłonę 21:25.
Drugą partię z kolei lepiej rozpoczęły Muszynianki i na pierwszej przerwie technicznej, dzięki błędom pilskiego zespołu, blokowi Sylwii Wojcieskiej i skutecznej zagrywce Karoliny Różyckiej, prowadziły 8:4. Podopieczne Bogdana Serwińskiego kontynuowały swoją udaną grę i uciekły na bezpieczną dla siebie przewagę 18:8. W tym secie kompletnie posypała się gra gości i znowu wróciło to co nie funkcjonowało w poprzednich dwóch spotkaniach, czyli przyjęcie i nieskuteczność w ataku. Gospodynie nie pozostawiły złudzeń kto jest lepszy w tej partii i gładko wygrały 25:9.

W trzeci set tak samo jak i w drugi dobrze weszły Mineralne. Świetnie na środku spisywała się Sylwia Wojcieska, która nie dawała szans na czyste ataki podopiecznym Dominika Kwapisiewicza. Z boiska zeszła fatalnie spisująca się ostatnimi czasy Magdalena Wawrzyniak, którą zastąpiła Joanna Sobczak. Na pierwszej przerwie technicznej Muszynianka prowadziła 8:4. Dzięki potężnym atakom ze skrzydła Katie Carter i skutecznej grze na bloku gospodynie w połowie partii prowadziły 16:9. Zawodniczki Muszyny kontrolowały grę na boisku, nie dając cienia szansy pilankom na odrobienie strat i wygrały trzecią odsłonę 25:15.

Czwarta partia rozpoczęła się wyrównanie, oba zespoły szły niemal punkt za punkt i na pierwszej przerwie technicznej zawodniczki Serwińskiego prowadziły 8:7. Potem do głosu doszły Nafciarki zdobywając cztery punkty z rzędu m.in. za sprawą skutecznego bloku Justyny Raczyńskiej. Muszynianki zdołały częściowo odrobić te straty i na drugą przerwę techniczną schodziły przegrywając 15:16. Sygnał do ataku dała Sylwia Wojcieska, jej dobre zagrywki pozwoliły uzyskać bezpieczną przewagę i Polski Cukier pewnie wygrał ostatnią partię tego starcia 25:19.

Polski Cukier Muszynianka Muszyna - PGNiG Nafta Piła 3:1 (21:25, 25:9, 25:15, 25:19)

Muszynianka Muszyna: Carter, Różycka, Wojcieska, Ciaszkiewicz-Lach, Radenković, Plchotova, Maj (libero) oraz Gierak, Kurnikowska, Jasińska, Hatala.

Nafta Piła: Milović, Jarmoc, Wawrzyniak, Raczyńska, Krawulska, Nadziałek, Pauliukouskaya (libero) oraz Sobczak, Konieczna, Wilczyńska, Skorupka.

MVP: Sylwia Wojcieska (Polski Cukier Muszynianka Muszyna)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×