Rusza 70. sezon włoskiej Serie A z Bartoszem Kurkiem i Łukaszem Żygadło na czele

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już w najbliższy weekend na włoskie parkiety wrócą najlepsze drużyny i najlepsi zawodnicy na świecie. Rusza 70. sezon włoskiej siatkówki ligowej.

W tym artykule dowiesz się o:

Niegdyś najlepsza liga na świecie, dziś z powodu recesji gospodarczej Seria A przeżywa mały kryzys. Nie przeszkadza to jednak w tym, aby uznać ją za czołową na naszym globie. Włoska liga, co nie zmienia się od lat, w ocenie zawodników jest przede wszystkim najlepszym miejscem do podnoszenia swoich umiejętności. [ad=rectangle] Ciekawostka - pierwszy gwizdek na włoskich parkietach zabrzmiał w roku 1946, w którym z ostatecznego tryumfu cieszyli się gracze Robur Ravenny. Owa drużyna, której barwy reprezentował m.in. Piotr Gruszka, staje także do walki o jak najlepszy wynik w sezonie 2014/2015.

W zbliżających się rozgrywkach weźmie udział 169 siatkarzy, w tym aż 69 obcokrajowców. Najwięcej stranierich, bo aż siedmiu, ma w swoich szeregach ekipa Copra Ardelia Piacenza i CMC Ravenna, najmniej zaś drużyna Tonazzo Padova, w której znalazło się jedynie dwóch zagranicznych siatkarzy.

Oto krótka historia Serie A:

Już w najbliższy weekend, meczem Cucine Lube Banca Marche TreiaCalzedonia Verona rozpocznie się siedemdziesiąty sezon sezon Serie A, w którym, jak zawsze, występować będą najlepsi zawodnicy świata. W tym gronie znalazło się dwóch Polaków, którzy z powodzeniem będą mierzyć się walce o ligowe złoto - Bartosz Kurek w Maceracie i Łukasz Żygadło w Trentino.

Największą gwiazdą tego sezonu bez wątpienia jest Bułgar Matej Kazijski, który po rocznej przerwie, wraz z charyzmatycznym trenerem Radostinem Stojczewem wraca do ekipy z Trydentu. Wyróżniającymi się postaciami będą też: Taylor Sander (Verona), Valerio Vermiglio, Samuele Papi, Mario Da Silva Pedreira Junior, Hristo Zlatanov, Alexey Ostapenko (wszyscy Piacenza), Alessandro Fei, Bartosz Kurek, Michał Baranowicz, Hubert Henno, Simone Parodi, Dragan Stanković, Jiri Kovar, Giulio Sabbi, Marko Podrascanin (wszyscy Macerata), Emanuele Birarelli, Łukasz Żygadło, Filippo Lanza, Sebastian Sole (wszyscy Trentino), Wytze Kooistra (Molfetta), Earvin Ngapeth, Luca Vettori, Uros Kovacević (wszyscy Modena), Robert Horstink (Milano), Aleksandar Atanasijević, Simone Buti, Luciano De Cecco, Andrea Giovi, Goran Vujević (wszyscy Perugia), Todor Skrimow, Tine Urnaut, Sasa Starović (wszyscy Latina).

Intro sezonu 2014/2015:

Skład Serie A w sezonie 2014/2015:

Altotevere Città di Castello-Sansepolcro Calzedonia Verona CMC Ravenna Copra Ardelia Piacenza Cucine Lube Banca Marche Treia Energy T.I. Diatec Trentino Exprivia Neldiritto Molfetta Modena Volley Revivre Milano Sir Safety Perugia Tonazzo Padova Top Volley Latina Vero Volley Monza

1. Kolejka Serie A: Copra Ardelia Piacenza - CMC Ravenna Cucine Lube Banca Marche Treia - Calzedonia Verona Revivre Milano - Exprivia Neldiritto Molfetta Energy T.I. Diatec Trentino - Tonazzo Padova Modena Volley - Sir Safety Perugia Top Volley Latina - Vero Volley Monza

Źródło artykułu:
Czy Bartosz Kurek i jego koledzy z zespołu zdołają obronić mistrzowski tytuł Serie A?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
Todd
17.10.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Taylor Sander w Weronie, Ngapeth w Modenie, chciałbym tych dwóch w polskiej lidze  
avatar
__Oko__ Cyklonu
17.10.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Kurek to gwiazdor walący fochy. Sam powiedział po tym jak usłyszał, ze będzie miał dłuższe wakacje ze więcej u Antigi nie zagra. Jak będzie miał jaja to rzeczywiście nie zagra a jak zagra to... Czytaj całość
avatar
rbk17
17.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A takie były hejty pod koniec sezonu, że Skra nie wzięła Atanasijevica bo Wlazły się już skończył. Jak widać Mariusz jest jeszcze w odbrej formie i ze 2-3 lata ją pociągnie.  
avatar
Basil
17.10.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
W stosunku do lat poprzednich Serie A wygląda w tym sezonie strasznie mizernie - myślę, że już niedługo będzie można z czystym sumieniem stwierdzić, że nasze rozgrywki stoją na wyższym poziomie Czytaj całość