Paweł Adamajtis: Zaczyna się męska gra
Już w najbliższy weekend rozpocznie się nowy sezon PlusLigi. Indykpol AZS Olsztyn przystąpi do niego z wieloma istotnymi zmianami w składzie w stosunku do poprzednich rozgrywek.
W Olsztynie, podobnie jak w stolicy, również doszło do sporej rewolucji kadrowej. Atakujący, wraz z Jurajem Zatko i Michałem Poterą, są jednymi z kilku nowych zawodników w składzie drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Stelmacha. - Większa połowa składu się jednak zmieniła - potwierdził atakujący.
Czy dyspozycja zaprezentowana przez Akademików w dwóch ostatnich sparingach jest tym, na co aktualnie ich stać? - Trener cały czas rotuje tym składem, szuka odpowiednich rozwiązań, wyjściowej "szóstki" - zaznaczył Adamajtis. - Wciąż się to zmienia i na pewno trochę jeszcze będzie to trwało. Nie możemy powiedzieć, że jesteśmy już w pełni przygotowani do pierwszego meczu, co zresztą było widać w piątkowym spotkaniu z Politechniką - zwrócił uwagę.Zawodnik nie potrafi jednoznacznie ocenić, w jakiej formie znajduje się teraz jego zespół. - Nastroje są mieszane. Graliśmy fajne mecze w trzech turniejach, w których wzięliśmy udział, ale przytrafiły nam się również kiepskie spotkania. Musimy wyciągnąć odpowiednie wnioski - stwierdził.
W dwóch spotkaniach Memoriału Zdzisława Ambroziaka olsztynianie ponieśli porażkę i odnieśli zwycięstwo. - Jest się w takiej formie, jaką pokazuje ostatni mecz. W piątek spisaliśmy się kiepsko, w sobotę było lepiej. Mamy kilka dni do rozpoczęcia sezonu. Nastawiamy się na Gdańsk, teraz będziemy już walczyć o punkty. Zaczyna się prawdziwa, męska gra - zakończył.
IX Memoriał Zdzisława Ambroziaka: Olsztynianie na piątym miejscu