MŚ 2014 kobiet, gr. A: Niemki bezlitosne

W swoim trzecim spotkaniu na Mistrzostwach Świata 2014 kobiet Niemki rywalizowały z reprezentacją Tunezji. Europejki pokazały rywalkom z Afryki ich miejsce w szeregu.

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński
Zgodnie z przedmeczowymi przewidywaniami Niemki całkowicie zdominowały rywalki we wszystkich elementach siatkarskiego rzemiosła. Już od początku spotkania zawodniczki trenera Giovanniego Giudettiego nie pozostawiały wątpliwości, która drużyna jest lepsza. Zagrywka Kathleen Weiss  sprawiała rywalkom olbrzymie problemy. Po serii błędów Tunezyjek w odbiorze, Niemki prowadziły już 6:0. Wtedy, w pozornie niegroźnej sytuacji, kontuzji kostki doznała Stefanie Karg i do końca spotkania nie pojawiła się już na placu gry. Afrykanki pierwszy punkt w partii zdobyły dopiero po przerwie technicznej, kiedy to Nihel Ghoul uderzyła z lewego skrzydła (8:1). Zawodniczki zza naszej zachodniej granicy bez większych kłopotów broniły ataki Tunezyjek, wyprowadzając przy okazji skuteczne kontry. Świetną partię rozgrywała Maren Brinker, która była nieosiągalna dla bloku przeciwniczek. Po jednej z jej uderzeń przewaga Niemek urosła do 15 punktów (19:4). Do końca partii obraz gry nie uległ zmianie, to Europejki narzucały swój rytm gry i pewnie zwyciężyły 25:7.
Tunezyjki nieco lepiej prezentowały się w początkowej fazie partii numer dwa. Ich przyjęcie uległo poprawie, zredukowały też ilość własnych błędów. Natomiast trener Giovanni Guidetti posłał do boju rezerwowe, dając odpocząć m.in. Maren Brinker czy Małgorzacie Kożuch  Do przerwy technicznej różnica między zespołami nie była aż tak znacząca, Niemki wygrywały 8:3. Po powrocie do rywalizacji świetnie prezentowała się Jennifer Pettke , która zdobywała punkty zarówno w bloku jak i ataku (14:6). Na niewiele zdawały się przerwy na żądanie tunezyjskiego szkoleniowca, na parkiecie dominowały Europejki. W końcówce wśród reprezentantek Tunezji mnożyły się proste błędy, po których traciły serię punktów. Druga odsłona dla Niemek 25:12.

Trzeci set nie różnił się znacząco od dwóch poprzednich. Przed przerwą techniczną Niemki wypracowywały sześciopunktową przewagę, głównie dzięki zagrywce Kathleen Weiss (8:2).Tunezyjki nie radziły sobie na siatce, w całym spotkaniu kończąc jedynie 10 ataków i nie zdobywając nawet punktu w bloku. Wobec słabo dysponowanych rywalek Niemkom nie pozostało nic innego jak szybko doprowadzić spotkanie do końca. Louisa Lippman uderzeniem ze środka siatki dała swojej drużynie szesnasty punkt (16:4), po którym zespoły udały się na regulaminowy odpoczynek. Do końca seta Niemki kontrolowały przebieg spotkania, ostatnią akcję wygrywając po podwójnym bloku Jennifer Pettke oraz Laury Weihenmeier (25:7). W całym spotkaniu Tunezyjki zdobyły jedynie 26 punktów.

Niemcy - Tunezja 3:0 (25:7,25:12,25:7)

Niemcy:
Pettke, Brinker, Geerties, Kozuch, Weiss, Karg, Thomsen (libero) oraz Lippman, Silge, Weihenmaier

Tunezja: F.Agrebi, R.Agrebi, Jemaii, Lengliz, Ben Halima, Barhoumi, Mami (libero) oraz Ghoul, Ghobji, Boughanmi, Brik

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×