WGP: Łatwe zwycięstwo Brazylijek, Chiny trzymały się mocno
W najciekawszym spotkaniu przedostatniego dnia Final Six elitarnej dywizji World Grand Prix podopieczne Ze Roberto odebrały Sbornej teoretyczne szanse na zwycięstwo w turnieju.
Ostatnia partia okazała się być istnym kalejdoskopem emocji: co chwilę jeden z zespołów być zdecydowanie bliżej końcowego triumfu, aż przy stanie 19:19 udane akcje Yuan Xinyuie i Zeng Chulnei zakończyły spotkanie. Zarówno Jenny Lang Ping, jak i trener Barbolini chwalili po spotkanie swoje zespoły za wysoki poziom gry i stworzenie siatkarskiego widowiska na najwyższym poziomie.
Turcja - Chiny 2:3 (22:25, 25:18, 25:22, 23:25, 19:21)
Turcja: Onal, Sonsirma, Akman, Toksoy-Guidetti, Aydemi, Ozsoy, Karadayi (libero) oraz Basa, Ismailoglu, Cansu, Karakoyun
Chiny: Yuan, Yang J., Zeng, Liu, Wang N., Li, Shan (libero) oraz Yang F., Shen, Wang H., CHen (libero)
Kolejny tegoroczny "wielki rewanż", czyli starcie mistrzyń z wicemistrzyniami świata, mocno rozczarowało: Brazylijki nie miały najmniejszych kłopotów z rozprawieniem się z zaskakująco niepewnymi siebie Rosjankami w trzech setach, podobnie jak w rozgrywanym 9 sierpnia spotkaniu fazy grupowej WGP podczas turnieju w Sao Paulo. Podopieczne Jurija Mariczewa kompletnie nie radziły sobie z powstrzymywanie "Kanarkowego" duetu środkowych, Fabiany i Thaisy Menezes, który zdobył w całym spotkaniu aż 29 punktów, ponadto szkoleniowca Rosjanek często ponosiły nerwy, co łatwo było zauważyć podczas jego kłótni z arbitrami o każdą mniej lub bardziej sporną sytuację.
Jedyną rosyjską siatkarką, która pokazała się w tym meczu z umiarkowanie dobrej strony, była Tatiana Koszeliewa, autorka 18 "oczek", natomiast reszta jej koleżanek od początku spotkania nie mogła niczego przeciwstawić serwisom Sheilli Castro ani panującej na siatce Thaisie (6 punktowych bloków). Dla Brazylii była to piąta z rzędu wygrana ze Sborną, tym cenniejsza, że odbierająca mistrzyniom świata jakiekolwiek szanse na końcowy triumf w tych rozgrywkach. - Byliśmy niemal "skończeni" po porażce z Turcją, ale dzięki temu dojrzeliśmy jako drużyna, zagraliśmy zdecydowanie lepiej i wciąż mamy szanse na zwycięstwo w rozgrywkach - mówił selekcjoner Brazylijek, który obecnie przygotowuje taktykę na decydujący o losach złota WGP mecz z Japonią.
Rosja - Brazylia 0:3 (12:25, 21;25, 20:25)
Rosja: Szczerban, Obmoczajewa, Starcewa, Fetisowa, Koszeliewa, Podskalnaja, Małowa (libero) oraz Bawukina, Zariażko, Pasynkowa, Kosanienko, Kriuczkowa (libero)
Brazylia: Fabiana, Lins, Thaisa, Jaqueline, Sheilla, Fe Garay, Camila Brait (libero) oraz Tandara, Monoque Pavao, Fabiola