WGP: Konfliktowa wideo-weryfikacja, gładkie zwycięstwo Canarinhos
Rosjanki zadowolone ze zwycięstwa nad Belgijkami liczyły na zdobycie kolejnych 3 punktów, ale napotkały opór Turczynek. Brazylijki nie miały kłopotów z pokonaniem Żółtych Tygrysów.
Następne dwa sety bezapelacyjnie należały do podopiecznych Massimo Barboliniego. Nie pozwalały już sobie na momenty dekoncentracji, ani na oddawanie punktów Rosjankom przez błędy w ataku, czy na zagrywce. Z każdą kolejną piłką zwiększały swój zapas punktowy wprowadzając przez to chaos w szeregach rywalek, które pogubiły się w swoich boiskowych poczynaniach. Zdołały się przebudzić na końcówkę seta numer 4, ale zdeterminowane zawodniczki Kraju Pięciu Mórz nie pozwoliły im wygrać i doprowadziły do tie-breaka.
Ostatnia odsłona była tą, która przyniosła najwięcej emocji i zamieszania. Wszystko przez system wideo-weryfikacji. Turczynki grały bardzo pewnie chcąc rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. Atmosfera zagęściła się, kiedy przy wyniku 10:12 z szóstej strefy atakowała Gozde Sonsirma. Sędziowie kilkakrotnie sprawdzali, czy nie było przejścia linii trzeciego metra. System weryfikacji takiego nie pokazywał więc arbitrzy uznali, że takiego nie było. Trener Rosjanek się z tym nie zgadzał i po jego wielu naciskach i protestach decyzję nagle zmieniono. Dało to trzy punkty przewagi Rosjankom, które ostatecznie wygrały spotkanie.
Nagroda MVP została przyznana Tatianie Koszeliewej zdobywczyni 26 "oczek", ale na uznanie zasługuje postawa kapitan reprezentacji Turcji. Jej znakomita gra pozwoliła na przedłużenie meczu aż do piątej odsłony, a na swoim koncie zapisała najwięcej punktów z obu ekip, bo 29 (24 atakiem i 5 blokiem).
Rosja - Turcja 3:2 (25:22, 26:24, 13:25, 25:27, 15:12)
Rosja: Szczerban, Starcewa, Fetisowa, Koszeliewa, Podskalnaja, Małych, Małowa i Kruczkowa (libero) oraz Obmoczajewa, Kosianenko, Pasynkowa, Zariażko, Bawkina
Turcja: Sonsirma, Akman, Toksoy-Guidetti, Aydemir-Akyol, Ozsoy, Ismailoglu, Karadayi (libero) oraz Onal, Tokatlioglu, Karakoyun, CansuSiatkarki Gerta Vande Broeka nie mogły znaleźć sposobu, żeby sprawić kłopot Brazylijkom. Żadne formy ataków nie przynosiły pożądanego skutku. Liczba błędów własnych brązowych medalistek mistrzostw Europy wyniosła 22 punkty. Pogrążało to zawodniczki z Niderlandów, które w ani jednym secie nie zdołały przekroczyć granicy 15 "oczek" i musiały przełknąć gorycz bardzo wysokiej porażki.
Belgia - Brazylia 0:3 (10:25, 12:25, 12:25)
Belgia: Dirickx, Heyrman, Leys, Aelbrecht, Van Hecke, Rousseaux, Courtois (libero) oraz Bland, Coolman, Van De Vijver, Gillis
Brazylia: Fabiana, Dani Lins, Thaisa, Jaqueline, Sheilla, Garay, Brait (libero) oraz Fabiola, Tandara, Gabi, Monique, AdeniziaDrużyna | Mecze | Punkty | Sety |
---|---|---|---|
Brazylia | 3 | 7 | 8:3 |
Japonia | 2 | 6 | 6:1 |
Rosja | 3 | 6 | 7:5 |
Chiny | 2 | 3 | 3:4 |
Turcja | 3 | 3 | 5:8 |
Belgia | 3 | 0 | 1:9 |