Kamil Gutkowski: Trudno się przestawić na bycie rezerwowym
W poprzednim sezonie wychowanek Czarnych Radom pełnił funkcję rezerwowego. W tym roku o miejsce w podstawowym składzie będzie jeszcze trudniej, bo klub zakontraktował pięciu przyjmujących.
Agata Kołacz
Kamil Gutkowski w rodzinne strony wrócił w 2012 roku. Wówczas reprezentował barwy pierwszoligowych Czarnych Radom i był jednym z podstawowych zawodników. Po awansie do PlusLigi musiał się zadowolić wchodzeniem z kwadratu. Szkoleniowiec Robert Prygiel widział w 27-letnim siatkarzu kogoś w rodzaju "strażaka". Wystąpił w 55 setach i zdobył 76 punktów. - Może nie grałem dużo, ale cieszę się, że otrzymywałem od trenera sporo szans. Na parkiecie pojawiłem się chyba w 23 meczach. Oczywiście nie było łatwo przestawić się na bycie rezerwowym, ale nikt nie miał do nikogo pretensji. W podstawowym składzie wychodzili zawodnicy, którzy prezentowali najlepszą dyspozycję - zaznacza przyjmujący.
Kamil Gutkowski jest dobrym duchem drużyny
W związku z tym, że Czarni zakontraktowali aż pięciu przyjmujących, pojawiły się głosy, że Kamil Gutkowski może grać na libero. Zawodnik na tej pozycji wystąpił tylko raz - w trzecim meczu fazy play-off z Jastrzębskim Węglem. Czy Adam Kowalski będzie mógł liczyć na pomoc? - Na szczegóły trzeba poczekać do początku sezonu - zapowiada tajemniczo.