Reprezentacja siatkarek w 2014 roku: Osiągnięty cel z rotacją w tle

Podopieczne Piotra Makowskiego po zakończeniu sezonu klubowego wystąpiły w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw Europy oraz w Lidze Europejskiej. Przed siatkarkami start w World Grand Prix.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
Piotr Makowski przejął reprezentację Polski w ubiegłym roku, jeszcze w trakcie sezonu PlusLigi, kiedy był szkoleniowcem rewelacji sezonu 2012/2013 - Delecty Bydgoszcz. Różnie oceniano jego pracę, ale należy podkreślić, że to były początki, a sam zespół miał różne problemy, brakowało niektórych zawodniczek.
Cele na 2014 rok były jasne: uzyskanie kwalifikacji do Mistrzostw Świata 2014 oraz Mistrzostw Europy 2015. Kwalifikacje to tej pierwszej imprezy odbywały się, dość nietypowo, już w styczniu. Czasu na treningi prawie nie było, na nic nie zdało się przekonanie do powrotu Małgorzaty Glinki-Mogentale, zaangażowanie Anny Werblińskiej, Marioli Zenik czy Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty. W turnieju w Łodzi, biało-czerwone pokonały Szwajcarki i Hiszpanki, by w kiepskim stylu przegrać z Belgią. Po końcowym gwizdku Atlas Arena zamarła, awans wydawał się niemal pewny przy takim składzie. Jednym z powodów niepowodzenia był brak zgrania. PZPS nie zamierzał jednak po tym wyniku zwalniać trenera i Piotr Makowski rozpoczął nowy etap w kadrze siatkarek.

Wyniki eliminacji do Mistrzostw Świata 2014:

Szwajcaria – Polska 0:3 (14:25, 15:25, 9:25)
Polska – Hiszpania 3:0 (25:13, 25:12, 25:18)
Polska – Belgia 0:3 (20:25, 20:25, 25:27)

Kadra na sezon była sporym zaskoczeniem dla kibiców. Trener Makowski postanowił odmłodzić zespół, postawił na kilka zawodniczek, które mogą się pochwalić pewnym ograniem w rozgrywkach ligowych czy reprezentacyjnych, ale także na młode-zdolne siatkarki. Pierwszym sprawdzianem były eliminacje do przyszłorocznych mistrzostw Starego Kontynentu, a walka toczyła się w dwóch turniejach: w Szwajcarii i Polsce. Biało-czerwone straciły zaledwie dwa sety i pewnie osiągnęły cel. Wtedy po raz pierwszy błysnęła Malwina Smarzek , a na środku siatki grę prowadziły Maja Tokarska i Agnieszka Kąkolewska.

Wyniki eliminacji do Mistrzostw Europy 2015:

Szwajcaria - Polska 0:3 (16:25 13:25 18:25) Ukraina - Polska 2:3 27:25 (25:17 21:25 19:25 10:15) Polska - Łotwa 3:0 (25:20 25:6 25:20) Polska - Łotwa 3:0 (25:12 25:15 25:11) Szwajcaria - Polska 0:3 (10:25 12:25 20:25) Ukraina - Polska 0:3 (16:25 23:25 22:25)
W Lidze Europejskiej o punkty walczył odmłodzony skład W Lidze Europejskiej o punkty walczył odmłodzony skład
Start w Lidze Europejskiej okazał się strzałem w dziesiątkę. Polki trafiły do grupy z Niemcami, Grecją i Hiszpanią, łącznie do rozegrania miały dwanaście spotkań. Wyniki miały znaczenie, ale nie były kluczowe. Trener Makowski mocno rotował składem, na pozycji libero wystąpiły aż trzy zawodniczki (Agata Durajczyk, Dorota Medyńska i Anna Korabiec), odkryciem na środku siatki okazała się Katarzyna Połeć, a dobrze spisywały się także Daria Paszek, Gabriela Jasińska czy Tamara Kaliszuk. Wolne stopniowo otrzymywały m.in. Katarzyna Zaroślińska, Joanna Wołosz i Maja Tokarska. Rywalki nie zawsze były wymagające, ale zajęcie 2. miejsca w grupie, tuż za Niemkami, było dobrym rezultatem. Do awansu do finału zabrakło zaledwie jednego zwycięstwa, a doświadczenie, jakie zebrały zawodniczki - jest bezcenne.

Wyniki w Lidze Europejskiej:

Polska - Grecja (25:12, 26:24, 25:14)
Polska - Grecja 3:2 (23:25, 26:28, 25:19, 25:16, 15:4)
Hiszpania - Polska 1:3 (25:21, 12:25, 24:26, 14:25)
Hiszpania - Polska 1:3 (25:20, 18:25, 18:25, 16:25)
Grecja - Polska 3:0 (25:21, 25:18, 25:23)
Grecja - Polska 3:1 (25:19, 16:25, 25:21, 25:22)
Polska - Niemcy 0:3 (15:25, 20:25, 16:25)
Polska - Niemcy 3:1 (19:25, 25:18, 25:19, 25:23)
Niemcy - Polska 3:0 (25:20, 25:23, 27:25)
Niemcy - Polska 3:0 (31:29, 25:15, 25:16)
Polska - Hiszpania 3:0 (25:14, 25:19, 26:24)
Polska - Hiszpania 3:1 (25:19, 24:26, 25:18, 25:21)

Przed reprezentantkami Polski występ w World Grand Prix, największej imprezie sezonu. Zagrają one w II dywizji, a z racji organizacji Final Four (w Koszalinie), mają zagwarantowany udział w nim. Zwycięzca tego turnieju wystąpi w finale rozgrywek. W składzie jest kilka powrotów, ale młode zawodniczki nie unikną zbierania kolejnych doświadczeń, tym razem m.in. w Peru.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Czy awans Polek do ME 2015 i II miejsce w Lidze Europejskiej można uznać za sukces?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×