Puchar Jelcyna: Holandia ratuje Rosjanki

Zakończyła się faza grupowa towarzyskiego turnieju w Jekaterynburgu. Jego gospodynie mogą sporo zawdzięczać zwycięstwu Holenderek nad reprezentacją Dominikany.

Michał Kaczmarczyk
Michał Kaczmarczyk

Rosjanki, które po porażce z Holandią i wygranej za dwa punkty z Dominikaną nie mogły być spokojne o awans do dalszej fazy turnieju, rozegrały na początek trzeciego dnia Pucharu Jelcyna sparingowe spotkanie z Japonią, która zanotowała w Jekaterynburgu dwa zwycięstwa. O ile mądra i maskująca niedostatki fizyczne gra azjatyckiej ekipy wystarczyła do zapewnienia sobie półfinału, o tyle nie dała jej kolejnej wygranej. Pierwszy set potoczył się po myśli drużyny Masayoshiego Mannabe, ale podrażniona Sborna nie zamierzała dłużej oddawać pola rywalkom i kolejne partie były niemalże sportową egzekucją Japonek.

Rosja - Japonia 3:1 (20:25, 25:14, 25:16, 25:17)

Jak można było się spodziewać, kadra prowadzone przez Władimira Kuzjutkina nie oddała ani seta w starciu z Kazaszkami. Drużyna, w której brylowała dawno niewidziana w kadrze Ewa Janewa męczyła się z ekipą Oleksandra Gutora w pierwszym secie, ale po okresie potrzebnym na "przetarcie" Bułgarki śmiało wykorzystywał swój potencjał w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i nie pozwalały rywalkom na wiele. Niedawno wyróżniona przez CEV Emilija Nikołowa zaliczyła świetny występ, notując 17 "oczek" przy 61-procentowej skuteczności, ponadto w ofensywie wspomogły ją Straszimira Filipowa, które uraz jednak nie okazał się tak groźny, jak zapowiadano i Elica Wasilewa.

Bułgaria - Kazachstan 3:0 (25:23, 25:20, 25:19)

Od wyniku tego spotkania zależał dalszy los ekipy Jurija Mariczewa w turnieju. Gdyby Dominikanki ugrały chociaż punkt z Holenderkami, to przy korzystnym dla nich bilansie mogłoby dojść do sensacyjnego wyeliminowania Rosjanek z walki o złoto. Jednak pogromczynie Sbornej nie pozwoliły na taki rozwój wydarzeń. O ile w pierwszym secie karaibska kadra dowodzona przez Marcosa Kwieka walczyła punkt za punkt z Holandią i straciła szansę na zwycięstwo jedynie przez błędy pod koniec partii, o tyle przewaga Oranje w dalszej części spotkania nie podlegała dyskusji. Szczególnie za postawę w spotkaniu można było pochwalić zaledwie 20-letnią Celeste Plak, która mimo młodego wieku śmiało brała na siebie ciężar ataku i przyjęcia.

Holandia - Dominikana 3:0 (25:23, 25:12, 25:15)

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Sobota, 12 lipca:

Mecz o 5 miejsce: Kazachstan - Dominikana, godz. 10 polskiego czasu

Półfinały: Holandia - Bułgaria (12:30), Japonia - Rosja (15)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×