Jędrzej Maćkowiak odchodzi z PGE Skry Bełchatów. "Będzie mi brakowało tej atmosfery"

Po Danielu Plińskim, Jędrzej Maćkowiak jest kolejnym środkowym, który opuszcza ekipę mistrza Polski. PGE Skra Bełchatów w ich miejsce pozyskała już nowych zawodników.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
W mistrzowskim sezonie PGE Skry Bełchatów trener Miguel Falasca stawiał najczęściej na środku siatki na Karola Kłosa i Andrzeja Wronę. Daniel Pliński i Jędrzej Maćkowiak byli zmiennikami, a w przyszłym sezonie zagrają w nowych klubach.
Do PGE Skry z wypożyczenia powrócił Srecko Lisinac, a do pierwszego zespołu dołączy Piotr Badura, który jest wychowankiem bełchatowskiego klubu. W ten sposób na tej pozycji aktualny mistrz Polski ma już komplet zawodników.

Maćkowiak występował w Bełchatowie od początku swojej kariery. - Jest mi przykro, że po tylu latach opuszczam swój macierzysty klub. Na pewno będzie mi brakowało kibiców i ludzi związanych ze PGE Skrą. Najlepiej wspominać będę oczywiście oprócz ostatniego meczu finałowego, wspaniałą atmosferę jaka panowała w szatni, co później przekładało się na zwycięstwa - przyznał środkowy.

Zawodnik głównie dawał zmiany zadaniowe, bowiem bardzo dobrze spisywał się w polu zagrywki, wielokrotnie zaskakując rywali. - Będzie mi brakowało również trenera Falaski i jego zdrowego podejścia do siatkówki. To od niego najwięcej się nauczyłem, jeżeli chodzi o elementy techniczne, ale co dla mnie najważniejsze: przy nim uwierzyłem w siebie i w swoje możliwości - powiedział Maćkowiak. - Co do nowego klubu, to prowadzę rozmowy, ale jeszcze nie mogę zdradzić gdzie będę grał - zakończył.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×