LŚ, gr. E: Dick Kooy poprowadził Holendrów do pierwszego triumfu
Głównie dzięki świetnej postawie doskonale znanego z występów w PlusLidze zawodnika Pomarańczowi bez straty seta ograli Koreańczyków w spotkaniu otwierającym zmagania w grupie E.
O ile początek spotkania w Eindhoven nie był zbyt dobry w wykonaniu występujących bez Wytze Kooistry gospodarzy - to Korea nieznacznie prowadziła - o tyle po pierwszej przerwie technicznej Pomarańczowi włączyli wyższy bieg, a prym w ich szeregach wiódł w tym fragmencie Jeroen Rauwerdink. Najpierw ekipa z Europy wygrywała 12:10, by kilka chwil później rezultat wynosił już 19:15. Szkoleniowiec przyjezdnych, Kiwon Park, starał się zaburzyć dobry rytm rywali, ale jego wysiłki okazały się bezskuteczne.
Otwarcie trzeciej części należało zdecydowanie do Koreańczyków, którzy dzięki świetnej postawie Min-Ho Choia prowadzili już 10:5. Punktowa zagrywka Kooya pozwoliła zniwelować różnicę do dwóch "oczek" (10:12). Po drugiej przerwie technicznej gospodarze szybko wyrównali. Późniejszy przebieg wydarzeń na parkiecie przypominał sinusoidę - Pomarańczowi "odskakiwali", by po chwili Azjaci doprowadzali do wyrównania. Ostatecznie szalę zwycięstwa na swoją stronę ponownie przechylili gospodarze.
24 punkty zapisał na swoim koncie Kooy, 15 dołożył Robin Overbeeke. W szeregach Korei wyróżnili się Jeon Kwang-In oraz Choi.
Holandia - Korea Południowa 3:0 (25:19, 28:26, 25:23)
Holandia: Abdel-Aziz, Van Bemmelen, Rauwerdink, Koelewijn, Overbeeke, Kooy, Jorna (libero) oraz Diefenbach
Korea: Lee Min-Gyu, Kwak, Choi, Jeon, Park Chul-Woo, Ha, Lee Kang-Joo (libero) oraz Song, Han, Bu, Kim, Park Sang-Ha.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!