LŚ, gr. A: Fonteles zrobił różnicę - relacja z meczu Brazylia - Polska
Podopieczni Bernardo Rezendego odnieśli pierwsze zwycięstwo w tegorocznej Lidze Światowej. Biało-czerwoni, mimo naprawdę dobrych momentów, na premierową wygraną muszą jeszcze poczekać.
Kolejną odsłonę również lepiej rozpoczęli Polacy, którzy po pierwszej przerwie technicznej prowadzili już 9:4. Tym razem rywale nie dali im jednak bardziej "odjechać", szybko skracając dystans do 2-3 punktów. Minimalną przewagę udało się biało-czerwonym utrzymać jeszcze przez kilka minut, głównie za sprawą dobrze dysponowanego Mateusza Miki, ale na kolejnym regulaminowym czasie o jedno oczko lepsi byli już gospodarze. Chwilę później, dzięki dobremu atakowi Grzegorza Boćka na kontrze, Polakom udało się jeszcze na moment odzyskać prowadzenie (20:19), ale znów dał o sobie znać "Lipe". Jego punktowa zagrywka pozwoliła Brazylijczykom odzyskać równowagę. Do samego końca seta trwała wymiana ciosów, którą dopiero przy stanie 28:27 asem serwisowym zakończył... Felipe Fonteles.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Początek trzeciej partii był wyrównany. Choć w pierwszych akcjach lepiej radzili sobie gospodarze, to po przerwie technicznej skuteczniej prezentowali się goście (12:10). Żaden z zespołów długo nie był jednak w stanie przejąć inicjatywy. Kolejne minuty nie przynosiły zmian, a oba zespoły regularnie punktowały atakiem. W samej końcówce mylić zaczęli się jednak Polacy. Najpierw na blok nadział się Rafał Buszek, po chwili nie zgrali się Fabian Drzyzga z Andrzejem Wroną, aż wreszcie w ataku zatrzymać dał się Bociek i w decydującym fragmencie seta zrobiło się 22:18 dla gospodarzy. Biało-czerwoni odpowiedzi już tylko zablokowaniem Fontelesie, ale ostatecznie musieli uznać wyższość Canarinhos w tym secie i całym spotkaniu.
Brazylia - Polska 3:0 (25:23, 29:27, 25:19)
Brazylia: Rezende, Saatkamp, Murilo, Vissotto, Santos, Lucarelli, Pedreira (libero) oraz Lopes, Oliveira, Fonteles.
Polska: Drzyzga, Wrona, Buszek, Bociek, Kłos, Mika, Ignaczak (libero) oraz Ruciak, Konarski, Woicki.