Beef Master Budowlani też nie chcą Pucharu Challenge

W nowym sezonie żaden polski zespół nie wystąpi w trzecich co do ważności rozgrywkach europejskich. Startu w nich odmówiły wszystkie brane pod uwagę drużyny.

Marcin Olczyk
Marcin Olczyk
Zespół z Łodzi, który był trzeci w kolei do gry w Pucharze Challenge, po BKS-ie Aluprof Bielsko-Biała i Polskim Cukrze Muszyniance Fakro Banku BPS Muszyna, podobnie jak poprzednicy nie przyjął propozycji reprezentowania Polski w tych rozgrywkach. Jak udało nam się ustalić, oficjalnym powodem odmowy przekazanym PZPS przez przedstawicieli Beef Master Budowlanych były względy sportowe. W klubie powiedziano nam, że łodzianie nie chcieli grać w europejskich pucharach, ponieważ nie wywalczyli do nich przepustki w uczciwej, boiskowej rywalizacji.
Trudno dziwić się działaczom klubu z miasta włókniarzy, który zajął w lidze zaledwie siódme miejsce. Lokata ta na pewno nie odpowiada ambicjom prezesa, sztabu czy zawodniczek, dlatego od kilku tygodni trwają intensywne prace nad budową nowego zespołu. W takiej sytuacji rozgrywki europejskie, o wątpliwym znaczeniu zarówno sportowym jak i marketingowym, wydają się być tylko dodatkowym problemem.

Łódzki klub ma zresztą świeżo w pamięci start w Lidze Mistrzyń w sezonie 2010/2011. Występy w tych najbardziej prestiżowych rozgrywkach europejskich nie przyniosły Budowlanym nic dobrego. Trudno więc zakładać, by zespół Adama Grabowskiego był w stanie skorzystać na występach w Pucharze Challenge.

Z udziału w tych rozgrywkach w nowym sezonie zrezygnowały wszystkie brane pod uwagę zespoły (miejsca 5-8 Orlen Ligi i PlusLigi).

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

 

Czy polskie kluby słusznie postąpiły rezygnując z udziału w Pucharze Challenge?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×