Przydał nam się zimny prysznic na początku - komentarze po meczu PGNiG Nafta Piła - PWSZ Karpaty MOSIR KHS Krosno

Wiesław Popik mimo zwycięstwa nie był zadowolony z gry swoich podopiecznych w meczu barażowym. - Nie da się grać na stojąco i czekać, co przeciwnik zrobi.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński

Katarzyna Nadziałek (kapitan PWSZ Karpaty MOSIR KHS Krosno): Gratuluje pilankom zwycięstwa. Rozegrałyśmy dzisiaj fajne spotkanie. Dziewczyny pokazały się z dobrej strony. Niestety po pierwszym secie coś przestało grać w naszym zespole. Mam nadzieję, że jutro się poprawimy i będzie lepszy wynik dla nas.

Emilia Kajzer (p.o. kapitan PGNiG Nafty Piła): Cieszymy się, że wygrałyśmy. Niestety zaczęłyśmy mecz bardzo źle. Na szczęście skończyło się po naszej myśli. Zrobiłyśmy pierwszy krok w walce z drużyną z Krosna o miejsce w lidze.

Dominik Stanisławczyk (trener PWSZ Karpaty MOSIR KHS Krosno): Gratuluje zwycięstwa drużynie z Piły, która pokazała nam dzisiaj miejsce w szeregu. My jednak troszeczkę odstajemy poziomem od najwyższej klasy rozgrywkowej. Chcieliśmy pokazać, że potrafimy grać w siatkówkę i ku zaskoczeniu wszystkich wygraliśmy pierwszego seta. Niestety to zamiast nas natchnąć wiarą w wygraną, zadziałało w odwrotną stronę i chyba się przestraszyliśmy tego. Na pewno nie składamy broni. Jesteśmy drużyną, która zaskakiwała już wielokrotnie i postaramy się jutro zaprezentować w całym meczu, tak jak dzisiaj w pierwszym secie.

Wiesław Popik (trener PGNiG Nafty Piła): Zrobiliśmy pierwszy krok, ale musimy zrobić jeszcze dwa żeby cieszyć się z utrzymania w Orlen Lidze. Tyle błędów, co popełniliśmy w pierwszym secie to nie popełniliśmy w następnych trzech setach. Nie da się grać na stojąco i czekać, co przeciwnik zrobi więc Karpaty zasłużenie wygrały pierwszego seta. Przydał nam się zimny prysznic, bo potem zaczęliśmy grać troszkę lepiej, chociaż mamy umiejętności na dużo lepszą grę

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×