ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów (mecz nr 4): oceny SportoweFakty.pl

Rzeszowianie odnieśli drugie zwycięstwo na Opolszczyźnie, wygrywając 3:1. Naszym zdaniem, tym razem na najwyższe noty zasłużyli Krzysztof Ignaczak oraz Paul Lotman.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Oceny siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (skala 1-6):

Rozgrywający:

Paweł Zagumny - 3

Rozgrywał w miarę przyzwoicie, ale nie dodał ze swojej strony choćby nutki geniuszu. W piątkowym spotkaniu wypadł nieco lepiej, ale nie można mieć do niego także większych pretensji za porażkę ZAKSY w sobotę.

Grzegorz Pilarz - grał za krótko, by go oceniać

Środkowi:

Marcin Możdżonek - 2

Strasznie niemrawy występ. W oczy raziły przede wszystkim jego nieporadność w ataku (2/6) oraz kilka fatalnych zachowań przy piłkach sytuacyjnych na siatce. Zapisał na swoim koncie 3 bloki, ale od jednego z podstawowych graczy reprezentacji Polski w poprzednich latach wymaga się znacznie więcej.

Łukasz Wiśniewski - 2,5

Trochę lepszy od swojego kolegi ze środka siatki, ale również nie spisał się na miarę oczekiwań. Podobnie jak Możdżonek, zanotował 3 bloki, zbijał ze średnią, 50-procentową skutecznością (6/12). Wyjątkowo małe zagrożenie stwarzała rywalom jego szybująca zagrywka.

Atakujący:

Dominik Witczak - 3,5

Po raz kolejny nie można mu wiele zarzucić. Dostał dłuższą chwilę wytchnienia w pierwszym secie, ale wobec nieudanego wejścia Boćka wrócił do "szóstki" od początku drugiej partii i spisywał się bardzo solidnie. Otrzymał dwa razy mniej piłek niż w piątek. Zakończył zawody z dorobkiem 15 punktów i ciut mniejszą skutecznością w ofensywie niż w meczu numer trzy (13/30 - 42 proc.).

Grzegorz Bociek - 2

Dostał okazję do pokazania swoich możliwości w pierwszym secie, ale należycie z niej nie skorzystał. Nieszczególnie radził sobie z omijaniem rzeszowskiego bloku. W następnych odsłonach wchodził głównie na krótkie, zadaniowe zmiany.

Przyjmujący:

Dick Kooy - 4

Holender zasłużył w szeregach ZAKSY na największe brawa. To na nim spoczywała w sobotę siła ofensywnej gry kędzierzynian. W trzecim secie popisał się serią doskonałych serwisów, które wyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 19:16, ze stanu 14:16. W całym spotkaniu zdobył 23 punkty (42 proc. skut. w ataku), choć nie ustrzegł się także sporej ilości błędów. Nie tak pewny w przyjęciu jak w poprzednim pojedynku.

Dan Lewis - 3,5

"Zamrożony" Kanadyjczyk wskoczył do podstawowego składu w niezmiernie newralgicznym momencie i ze swojej roli wywiązał się bardzo poprawnie. Bardzo pewny punkt w przyjęciu, choć został w tym elemencie przetestowany przez rywali aż 37 razy (65 proc. poz./27 perf., 1 błąd). Całkiem dobrze zaprezentował się też w ofensywie, zamieniając na punkt połowę z otrzymanych wystaw (9/18). Mocno dziwi fakt, że wobec urazu Ruciaka w ogóle nie pojawił się na parkiecie w piątkowym widowisku.

Wojciech Ferens - grał za krótko, by go oceniać

Libero:

Michał Ruciak - 3,5

Po paru latach przerwy z konieczności, spowodowanej urazami, został przestawiony na pozycję libero. Z obowiązków wyłącznie defensywnych wywiązał się zupełnie w porządku. Tradycyjnie zaprezentował się bardzo pewnie w przyjęciu (55 poz./35 perf.), nieco mniej widoczny w obronie.

Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Najlepszym graczem czwartego meczu pomiędzy ZAKSĄ a Resovią był według ciebie:

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×