ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów: oceny SportoweFakty.pl
Trzeci mecz półfinałowy zakończył się wygraną rzeszowian po morderczej, pięciosetowej batalii. Na najwyższe noty zasłużyli naszym zdaniem atakujący obu drużyn.
Oceny siatkarzy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle (skala 1-6):
Rozgrywający:
Paweł Zagumny - 3,5
Rozpoczął mecz bardzo dobrze, grając wiele akcji przez środek i tym samym często gubiąc rzeszowskich blokujących. Wraz z upływem spotkania jego rozegranie stawało się coraz bardziej schematyczne, co nie zawsze szło w parze z niedokładnym przyjęciem. Na jego usprawiedliwienie przemawia fakt, że do dyspozycji w ataku miał de facto czterech, a nie pięciu graczy (więcej na ten temat pod hasłem "Michał Ruciak" - przyp. red.).
Grzegorz Pilarz - grał za krótko, by go ocenić
Środkowi:
Marcin Możdżonek - 3
Przeciętny występ. Atakował na 50 proc. skuteczności, ale zanotował także kilka nieprzekonujących uderzeń. Nie błyszczał również w bloku. W pierwszej fazie trzeciego seta postraszył trochę rywali swoją szybującą zagrywką i to by było na tyle.
Dominik Witczak - 5
Schodził z boiska wyczerpany do granic możliwości, końcówce czwartego seta i w tie-breaku oddychał już rękawami. Nie może to jednak dziwić, ponieważ w całym meczu wykonał aż 60 ataków. Przy tak wielkim obciążeniu fizycznym, jakie na niego spadło, spisał się doskonale. Zakończył zawody z dorobkiem 32 punktów (28 atakiem, 4 blokiem), przy 47-procentowej skuteczności w grze ofensywnej. Zdecydowanie postać numer jeden po stronie ZAKSY.
Grzegorz Bociek - grał za krótko, by go oceniać
Przyjmujący:
Dick Kooy - 3,5
Holender przyzwyczaił nas do lepszych występów. Nie zaprezentował się ze złej strony, ale w jego poczynaniach zabrakło także jakiegokolwiek błysku. Robił swoje w ataku, dość pewnie wyglądał w przyjęciu, ale zabrakło trochę jego siły rażenia w polu serwisowym. Zepsuł aż 7 z 16 zagrywek.
Michał Ruciak - 2,5
Wiele osób dziwi się, dlaczego wykonał tylko trzy ataki w meczu. Otóż kapitan kędzierzynian przystąpił do niego z dość poważnym urazem barku, który najpewniej wyeliminuje go z udziału w sobotniej rywalizacji. Poza unikaniem gry w ataku, po pewnym czasie musiał również zrezygnować z posyłania mocnych zagrywek. Przyjęcie trzymał na bardzo dobrym poziomie, ale kilku zdobytych przez niego punktów zabrakło ZAKSIE do odniesienia zwycięstwa.
Wojciech Ferens - 2
Został na dłużej posłany do boju w bardzo trudnym momencie, na początku tie-breaka. Zaczął udanie, od skutecznego ataku po bloku, ale później w banalny sposób zepsuł zagrywkę i nie popisał się w przyjęciu. Koniec końców opuścił boisko jeszcze przez zakończeniem piątego seta.
Libero:
Piotr Gacek - 3
W przyjęciu spisał się przyzwoicie. Popełnił tylko jeden niewymuszony błąd, lecz parę razy zdarzyło mu się odebrać zagrywkę niezbyt dokładnie. Zbyt mało widoczny w obronie, by uznać jego występ za więcej niż średni.
Skala ocen: 1 - bardzo słabo, 2 - słabo, 3 - przeciętnie, 4 - dobrze, 5 - bardzo dobrze, 6 - rewelacyjnie
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!