Od początku pierwszego spotkania półfinałowego w tej pary lepiej prezentowali się gospodarze, którzy szybko osiągnęli trzypunktowe prowadzenie (3:0 i 8:5). Siatkarze Jastrzębskiego Węgla byli w stanie kilkakrotnie zniwelować straty, ale rywal po chwili znów odskakiwał na bezpieczny dystans. Dopiero w połowie seta do wyrównania asem serwisowym doprowadził Michał Kubiak. Od tego momentu gra się znacznie bardziej wyrównała, choć to goście wciąż musieli gonić. Przyjezdni wyrządzali PGE Skrze największe szkody potężnymi zagrywkami, gospodarze zaś lepiej radzili sobie w bloku. W końcówce więcej zimnej krwi zachowali jednak bełchatowianie. Pierwszą partię skutecznym atakiem zakończył Facundo Conte, który w inauguracyjnym secie zdobył łącznie aż 7 oczek.
Kolejna część spotkania zaczęła się od wyrównanej gry obu zespołów, ale jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną inicjatywę przejmować zaczął Jastrzębski (8:5). Błędy Skry w ofensywie sprawiły, że strata miejscowej drużyny po chwili urosła już do sześciu punktów. Gospodarze prezentowali się tak źle, że Miguel Falasca postanowił w miejsce Nicolasa Uriarte puścić do boju znacznie rzadziej wykorzystywanego Aleksę Brdjovicia. Na parkiecie pojawił się również wracający po kontuzji Daniel Pliński. Dominacja gości, wynikająca przede wszystkim ze znacznie lepszej dyspozycji w ataku (71% skuteczności!), trwała jednak nieprzerwanie do samego końca seta, którego zespół Lorenzo Bernardiego wygrał aż 25:17.
Pierwsze akcje trzeciej odsłony pokazały, że Skra łatwo się nie podda. Dzięki znakomitej obronie Conte (piłka po jego podbiciu wróciła na stronę rywala i wpadła niemal w sam narożnik boiska) gospodarze na
przerwę techniczną zeszli przy minimalnej przewadze (8:7). Dobre zagrywki Kubiaka pozwoliły jednak wrócić na prowadzenie jastrzębianom. Na kolejnym regulaminowym czasie goście mieli już 3 punkty przewagi. Ekipa Falaski nie dawała za wygraną i, po zablokowaniu Krzysztofa Gierczyńskiego, doszła przeciwnika na jedno oczko (20:19), co dawało nadzieję na emocjonującą końcówkę. Przyjezdni nie pozwolili jednak wyrwać sobie prowadzenia i w drugiej próbie zakończyli partię po swojej myśli.
Popis na zagrywce na początku czwartego seta w wykonaniu raczej bezbarwnego dotychczas Mariusza Wlazłego wyprowadził gospodarzy na prowadzenie 6:1. Jastrzębianie nie byli w stanie zniwelować strat, a kilka minut później, po skutecznym pojedynczym bloku Conte, Skra prowadziła już siedmioma punktami (12:5). Jakby tego było mało, kolejne pojawienie się kapitana gospodarzy w polu serwisowym pozwoliło jego drużynie jeszcze zwiększyć przewagę! Bełchatowianie kontrolowali sytuację na parkiecie i całego seta wygrali pewnie 25:17. Kropkę nad "i" dobrym atakiem z prawego skrzydła postawił niekwestionowany bohater tej odsłony - Mariusz Wazły.
Już na samym początku tie-breaka zarysowała się wyraźna przewaga gospodarzy, którzy, po dwóch kolejnych skutecznych akcjach Conte, prowadzili aż 6:2. Argentyńczyk szalał w ofensywie również do zmianie stron, a jego zespół pewnie zmierzał o upragnionego zwycięstwa. Zagrywką sytuację ratować próbował jeszcze Nicolas Marechal, ale jego pojedynczy as na niewiele się zdał, gdyż już w kolejnej akcji zablokowany został Michał Łasko. Nieco bezradni jastrzębianie zdołali ugrać zaledwie 11 punktów, co oznaczało, że z pierwszego zwycięstwa w tej parze w niedzielne popołudnie cieszyć mogli się siatkarze PGE Skry Bełchatów.
-
![]()
Gromek
Zgłoś komentarz
Oj te zagrywki Wlazłego. Potrzeba nam takiego kopa w kadrze! Niechby chociaż na zagrywki wchodził, jak kiedyś Bąkiewicz czy Ruciak, tylko ze znacznie lepszym efektem ;) Zaskoczyłą mnie Czytaj całość
dzisiaj Skra,bo przy 1:2 myślałem, że już pozamiatane, ale i tak dla całej rywalizacji jutrzejszy mecz będzie kluczowy. Jak wygra Skra to będzie miała trzy szanse na finał, a JW pod taką presją może mieć u siebie problem. Ale jak wygra JW to u siebie może skończyć sprawę... Ciekawe.
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
redolent
Zgłoś komentarz
Mam nadzieję, że jutro również ze zwycięstwa będzie cieszyć się Skra, ale będzie bardzo trudno. Mariusz w czwartym secie grał dobrze w każdym elemencie, a Conte w końcu dokładnie i Czytaj całość
solidnie przez cały mecz. Środkowi zawiedli i w JW i w Skrze. Daniel na koniec uratował sytuację, bo niestety Wrona i Kłos dzisiaj fatalnie.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
redolent
Zgłoś komentarz
Mam nadzieję, że jutro również ze zwycięstwa będzie cieszyć się Skra, ale będzie bardzo trudno. Mariusz w czwartym secie grał dobrze w każdym elemencie, a Conte w końcu dokładnie i Czytaj całość
solidnie przez cały mecz. Środkowi zawiedli i w JW i w Skrze. Daniel na koniec uratował sytuację, bo niestety Wrona i Kłos dzisiaj fatalnie.
1
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Agata Mołek
Zgłoś komentarz
Albo i nie. Przy opcji 2 libero i Gierczyński skończyło by się na niedokładnej wystawie do Łaski i potrójnym bloku Skry. Bernardi pewnie postanowił przeczekać bo nie wierzył że Czytaj całość
Wlazły może mieć serię skoro wcześniej sporo psuł. Tyle że się trochę przeliczył.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
whoviaan
Zgłoś komentarz
Tak sobie mysle ze zabraklo tez zmiany Popiwczaka...Kuba jak wchodzil na przyjecie to zawsze cos pomagal, a tez serwujacy majac przed soba 2 libero i przyjmujacego, moze sie zastanawiac gdzie Czytaj całość
poslac pilke. Dzisiaj przy tej serii Wlazlego Kubiak nie utrzymywal pilki w grze i nie bylo nawet mozliwosci zagrania "swieczki do Lasko", a kompletnie inaczej sprawa wygladala np. z Zenitem gdzie przyjecie nie bylo dokladne, ale dalo sie chociaz wystawic na skrzydlo.
0
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Radoslav
Zgłoś komentarz
Z 39% przyjęciem pozytywnym to my Skry nie pokonamy, no i przede wszystkim środek bardzo zawiódł, jeden blok punktowy środkowych na 5 setów?! Co to ma być. Jutro musi być lepiej, trzeba Czytaj całość
wygrać i doprowadzić do stanu 1:1.
2
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Ewa Kowalska
Zgłoś komentarz
dla mnie Jastrzębie powinno przejść do finału, ale wiadomo to jest sport i wszystko może się zdarzyć. Wierzę w siłę Łasko i Kubiaka i czekam z niecierpliwością na jutrzejszy mecz
5
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Agata Mołek
Zgłoś komentarz
Prawda... Masny zdobył więcej punktów w bloku niż wszyscy środkowi Jastrzębskiego razem.
Trzymam kciuki za Skrę, powodzenia jutro bo w Jastrzębiu będzie bardzo ciężko.
7
1
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
rbk17
Zgłoś komentarz
Nie cierpię Skry Bełchatów, ale muszę uczciwie przyznać, że to Jastrzębie dzisiaj od 4 seta przestało grać, Kubiak tak się wystraszył zwycięstwa, że zapomniał jak się przyjmuje...
2
7
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
nowa
Zgłoś komentarz
Kolejny dobry półfinał oby tak dalej uczta dla kibiców trwa, mi osobiście szkoda JW ale jeszcze tyle może się wydarzyć
3
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
Eroll
Zgłoś komentarz
Conte chyba wrócił do formy, bo zagrał kapitalne spotkanie. Pliński może nie grać 3/4 sezonu, a jak wejdzie, to i tak wymiata. Strasznie dominuje nad Wroną. Nie podobało mi się dziś Czytaj całość
rozgrywanie Masnego, bardzo był czytelny. No i nie istniał środek JW, bez Czarnowskiego nie ma siły ataku.
10
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
xavi
Zgłoś komentarz
Wyrównany mecz, Skra zdecydowanie lepiej weszła w tie break i to przesądziło o końcowym triumfie. Ciężar zdobywania punktów spoczywał na Wlazłym i Conte, środkowi mogliby dorzucić Czytaj całość
coś więcej od siebie w tym elemencie. Dobra zmiana Samuela i niezła Daniela.
9
0
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
-
![]()
whoviaan
Zgłoś komentarz
Szkoda niewykorzystanej szansy... Mam nadzieje ze jutro JW wygra. Obiecujacy poziom, narazie nie mozemy narzekac na polfinaly.;)
8
3
Odpowiedz
Pokaż odpowiedzi
Zobacz więcej komentarzy (2)