Świąteczne odśnieżanie wydarzeń roku: Droga ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do Final Four Ligi Mistrzów

Kędzierzynianie zanotowali wiele udanych występów na europejskich salonach w sezonie 2012/2013. Zmagania w najbardziej prestiżowym z pucharów ukończyli na czwartej pozycji.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Faza grupowa: od mocnego startu po plagę kontuzji i drżenie serc

ZAKSA rozpoczęła podbój Europy od pojedynku z Tours VB na własnym terenie. Kędzierzynianie rozprawili się z wymagającym rywalem nadspodziewanie łatwo. Zwyciężyli 3:0, tylko w pierwszej partii będąc zmuszonymi do większego wysiłku (26:24). W pozostałej części widowiska goście z Francji nie mieli już absolutnie nic do powiedzenia. Rewelacyjne zawody rozegrał Felipe Fonteles (16 pkt, 73 proc. skuteczności w ataku).

W drugiej kolejce polski zespół wyjechał do Belgradu na pojedynek z Crveną Zvezdą. Serbska ekipa, złożona z bardzo młodych zawodników, pełniła w grupie C rolę kopciuszka. Siatkarze Daniela Castellaniego nie mieli żadnego problemu z pokazaniem jej miejsca w szeregu i po raz kolejny wygrali bez straty seta. Rywale w żadnym z nich nie uzyskali choćby 20 oczek. Jedynym minusem tego spotkania była kontuzja łydki Łukasza Wiśniewskiego.

Po przystawkach przyszedł czas na danie główne, czyli dwumecz z Trentino Volley. Do pierwszego starcia doszło na ziemi włoskiej. ZAKSA przystąpiła do niego osłabiona brakiem Wiśniewskiego oraz Piotra Gacka, który musiał poddać się operacji wyrostka robaczkowego. Na pozycji libero zastąpił go Serhij Kapelus. Ukrainiec oraz jego koledzy nie przestraszyli się się bardziej utytułowanego przeciwnika. Ostatecznie jednak po zaciętej walce 3:0 triumfowali gracze z Trydentu, solidarnie wygrywając każdą z odsłon 25:22.
Felipe Fonteles poprowadził ZAKSĘ do dwóch arcyważnych triumfów nad Tours VB Felipe Fonteles poprowadził ZAKSĘ do dwóch arcyważnych triumfów nad Tours VB
Do rewanżu doszło tydzień później. Po kędzierzyńskiej stronie nadal do gry niezdolni byli Wiśniewski z Gackiem, a na domiar złego urazu nabawił się także Fonteles. Brazylijczyk został wpisany do protokołu, ale dał tylko dwie krótkie zmiany. Pomimo tych absencji, polska drużyna była blisko sprawienia niespodzianki. Zmiennicy, na czele z młodym libero Łukaszem Koziurą, spisali się bez zarzutu, lecz po zaciętym boju 3:1 zwyciężyli goście. Do sukcesu poprowadził ich duet Osmany Juantorena - Jan Stokr (łącznie 37 pkt, śr. skuteczność w ataku 62 procent).

W piątej serii spotkań na Opolszczyznę przyjechała (autokarem) młodzież ze stolicy Serbii. ZAKSA rozpoczęła te zawody mocno zdekoncentrowana, przez co miała sporo kłopotów z wygraniem pierwszej partii (25:23). Później było już z górki, a cały mecz trwał "godzinę z prysznicem".

Losy awansu zespołu z Kędzierzyna-Koźla do fazy pucharowej ważyły się do ostatniej kolejki. Przepustkę do najlepszej dwunastki dawało zwycięstwo w Tours. Decydująca batalia nie rozpoczęła się po myśli kędzierzynian, którzy przegrali inauguracyjną odsłonę 23:25. Wobec takiego obrotu spraw, Castellani zdecydował się posłać do walki Fontelesa. Reprezentant Canarinhos rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, ponieważ nie był jeszcze w stu procentach sprawny. Posunięcie Argentyńczyka okazało się strzałem w dziesiątkę. Brazylijczyk po raz kolejny okazał się praktycznie nie do zatrzymania (12/19 w ataku, 2 asy), a jego wejście odmieniło bieg wydarzeń. Drugim ojcem sukcesu okazał się środkowy Jurij Gladyr (16 pkt), stanowiący olbrzymie zagrożenie między innymi w polu serwisowym (4 asy).

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Drużyna 2013 roku wg portalu SportoweFakty.pl

Jak oceniasz wynik osiągnięty przez ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle w Lidze Mistrzów 2012/2013?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×