Legionovia wraca do gry - relacja z meczu Siódemka Legionovia Legionowo - AZS Metal-Fach Białystok

Siódemka Legionovia pewnie pokonała w drugim meczu fazy play-out zespół z Białegostoku 3:0, wyrównując tym samym stan rywalizacji. Siatkarki dostarczyły nam emocji tylko w inauguracyjnym secie.

Dominika Baran
Dominika Baran

Już na przedmeczowej rozgrzewce było widać, że w ekipie Legionovii panuje nadzwyczajna mobilizacja. Zespół beniaminka nie mógł sobie pozwolić na kolejną porażkę w rywalizacji play-out z AZS-em Białystok. Może dlatego pierwsze akcje spotkania ujawniły sporą nerwowość w szeregach gospodyń.

Wystarczyła jednak przerwa na żądanie trener Jolanty Studziennej, by Siódemki złapały odpowiedni rytm i ze stanu 2:5 doprowadzić do remisu, a następnie spokojnie rywalkom odjechać. Przyjezdne popełniały sporo szkolnych błędów - piłki, kierowane do atakujących były niedokładne, a zagrywka nie robiła szkody przeciwniczkom. Legionovia miała dużą przewagę na siatce, rozgrywającej często udawało się gubić blok, dzięki czemu wysoką skuteczność notowały przede wszystkim środkowe. Mimo tych atutów, w końcówce pierwszej partii, AZS zdołał jeszcze dogonić rywalki i nieco je postraszyć. Znów mogliśmy być świadkami niezwykle zaciętej walki, z której ostatecznie zwycięsko wyszły gospodynie.

W ofensywie białostoczanki miały w zasadzie tylko jeden argument, który nazywa się Krystle Esdelle. Ta niezwykle skoczna zawodniczka, rodem z Trynidadu i Tobago kończyła większość kierowanych do niej piłek, niektóre niezwykle efektownie. Aż nadto było jednak widać, iż przyjezdne z tak okrojonym składem nie mogą odpowiednio realizować taktyki, a ich gra to w głównej mierze improwizacja. Legionovia miała w zanadrzu większy wachlarz zagrań, a przede wszystkim prezentowała poukładaną siatkówkę, dzięki czemu zwyciężyła w drugiej partii. Tym razem obyło się bez większych emocji, set zakończył się wynikiem 25:20.

W kolejnych odsłonach siatkarki Siódemki starały się wyłączyć z ataku Esdelle, co zresztą nieźle im wychodziło, bo wielokrotnie notowały przy jej atakach wyblok. AZS miał w dodatku problemy w defensywie. Brak komunikacji i głupio tracone punkty powodowały, że przyjezdne w połowie seta wyglądały na zupełnie zrezygnowane. Bezradność białostoczanek najlepiej podsumowała sama Jolanta Studzienna, która po jednej z akcji, wygranej przez swoje zawodniczki, tylko z uśmiechem pokiwała głową. Legionovia bez skrupułów wykorzystała zamieszanie po drugiej stronie siatki, a zwycięstwo w trzecim secie przypieczętowała punktową zagrywką Barbara Bawoł.

Siódemka Legionovia Legionowo - AZS Metal-Fach Białystok - 3:0 (27:25, 25:20, 25:20)

Siódemka Legionovia Legionowo: Sołodkowicz, Skorupa, Gierak, Maciejczyk, Bąk, Łukaszewska, Saad (libero) oraz Bawoł, Michajlenko, Marinova, Siwka

AZS Metal-Fach Białystok: Polak E., Kurnikowska, Tomsia, Łozowska, Esdelle, Chmiel, Bulbak (libero) oraz Kutikow

MVP: Anna Sołodkowicz

Stan rywalizacji: 1:1
Kolejne spotkanie: sob. 23.03.2013, godz. 18:00, Arena Legionowo

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×