Paulina Maj: Zwycięstwa nas napędzają!

Libero Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna - Paulina Maj, zapewnia że awans do fazy Play-Off w Lidze Mistrzyń jest bardzo realny, a z meczu na mecz Mineralne grają coraz lepiej.

Dominika Pawlik
Dominika Pawlik
W piątek Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna zwyciężył w Atlas Arenie 3:0 z Budowlanymi Łódź. MVP tego meczu została Sanja Popović, w żadnym elemencie przyjezdne nie oddały pola do popisu gospodyniom. - Drużyna z Łodzi walczyła, ale my postawiłyśmy twarde warunki. Nasze cele, które założyłyśmy sobie przed meczem zostały zrealizowane. Była konsekwencja w tym meczu, mało popełnionych błędów i stąd ten wynik - powiedziała Paulina Maj.

- Zwycięstwo napędza nas na mecz z Belgradem - stwierdziła libero Muszynianki. Wicemistrz Polski wciąż ma szanse na awans na wyjście z grupy w Lidze Mistrzyń. - Mamy najlepszy bilans ze wszystkich zespołów, wystarczy, że wygramy z Belgradem za trzy punkty i przechodzimy dalej. Nie ma z tym problemu, wszystko jest w naszych rękach - wyjaśniła siatkarka.

W Lidze Mistrzyń do rozegrania pozostały dwie kolejki. Po wyjeździe do Belgradu na mecz z Crveną Zvezdą, do Muszyny przyjedzie moskiewskie Dynamo. W pierwszym spotkaniu polski zespół na trudnym terenie zdołał doprowadzić do tie breaka. - Drużyna z Moskwy to bardzo dobry zespół, tam są zawodniczki. które już mają rozegranych po kilka sezonów. Są wysokie, silne i ciężko się gra z takimi zespołami, szczególnie na ich terenie. Teraz zagramy z nimi u siebie i myślę, że będzie dobrze - zapewniła Maj.

W Orlen Lidze drużyna z Muszyny przegrała w pierwszej rundzie dwa mecze: z BKS-em Aluprof Bielsko-Biała oraz z PTPS-em Piła. Szczególnie dotkliwa była druga porażka w pilskiej hali. - To spotkanie przegrałyśmy własnymi błędami i to było największym problemem. Z meczu na mecz gramy coraz lepiej i popełniamy mniej błędów. Wszystko idzie ku lepszemu, progres w tym elemencie jest, więc mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach będzie lepiej - powiedziała 25-letnia zawodniczka. - To jest pierwsza runda, pamiętam, że kiedyś z Bielskiem po dwóch rundach byłam na pierwszym miejscu, po czym przyszły play-offy i skończyłam na czwartym. Wiadomo, że chcemy być jak najwyżej po dwóch rundach, dlatego że będzie łatwiej w późniejszej fazie i będziemy grać więcej u siebie. Pierwsze lub drugie miejsce chcemy zachować, więc będziemy o to walczyć - dodała Maj. Muszyna leży pięć kilometrów od granicy ze Słowacją. Duża odległość od innych klubów siatkarskich w Orlen Lidze sprawia, że kibice rzadko decydują się na przyjazd do Hali Sportowej w Muszynie. Podobnie jest z rywalkami, które muszą dojechać na mecz, podróże bywają wyczerpujące. W pewnym sensie jest to atut Muszynianki. - Jeśli kibice z drużyny przeciwnej nie przyjeżdżają, to dobrze dla nas (śmiech), ale rzeczywiście jest ciężko z dojazdem. Teraz nieco się poprawia, powiększyli autostradę. Jeśli o nas chodzi, to kwestia przyzwyczajenia. Kiedy grałam w Sopocie, też wszędzie było daleko - zakończyła libero Mineralnych.
Paulina Maj jest ważnym ogniwem Muszynianki Paulina Maj jest ważnym ogniwem Muszynianki


Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×