W Delekcie zanosi się na personalną rewolucję

Po raz drugi z rzędu na szóstym miejscu ligowej rozgrywki PlusLigi zakończyli siatkarze Delekty. Taki wynik z pewnością nie zadowolił prezesa klubu Piotra Sieńko. W Bydgoszczy zanosi się więc na personalną rewolucję.

Adrian Dudkiewicz
Adrian Dudkiewicz

Środowy pojedynek o piąte miejsce z AZS Politechniką Warszawską był pożegnalnym występem w Bydgoszczy dla kilku zawodników. W przyszłym sezonie w barwach Delekty zanosi się na prawdziwą rewolucję. W "Łuczniczce" nie zobaczymy już dwóch Słowaków - Martina Sopko oraz Michała Cervena, a innej pracy będzie musiało sobie także poszukać kilku pozostałych graczy. Propozycję przedłużenia umowy dostał Michał Masny, a także kapitan Wojciech Jurkiewicz. Działacze chcą też zatrzymać utalentowanych juniorów - Tomasza Bonisławskiego oraz Łukasza Owczarza.

Zmieni się także sztab szkoleniowy. Portal SportoweFakty.pl dowiedział się o zakończonych negocjacjach z jednym ze znanych polskich szkoleniowców. - Jego nazwisko może zostać podane jeszcze w tym miesiącu, bądź na początku maja - mówi nam osoba związana z Delektą. Na konferencji prasowej po spotkaniu z AZS Politechniką Warszawską decyzję o zakończeniu trenerskiej kariery ogłosił Waldemar Wspaniały.

Zapytaliśmy też zawodników o to, jak oceniają wywalczone szóste miejsce w kraju. - Czy będzie rewolucja, to już pytanie do prezesa - odpowiada Michał Masny. - Patrząc z perspektywy PlusLigi to dobra lokata - dodał Wojciech Serafin. - Choć oczywiście mogliśmy powalczyć o coś więcej. Trzeba też spojrzeć na to, że wiele zespołów w trakcie rozgrywek miało poważne problemy z kontuzjami swoich zawodników. Jak widać nie tylko my borykaliśmy się z takimi trudnościami.

- Nie będę tłumaczył przyczyn naszej porażki w czwartym secie, bowiem mogliśmy doprowadzić do tie-breaku - podkreślił Masny. - Nie grałem na sto procent swoich możliwości, bowiem jeszcze odczuwam skutki kontuzji kolana. Wstępne negocjacje z prezesem Sieńko już się rozpoczęły i pewne propozycje z drugiej strony padły. Musimy też zobaczyć, kto będzie następcą Waldemara Wspaniałego i dopiero później porozmawiać o następnych rozgrywkach.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×