Giba: Anderson, Wlazły i Michajłow to obecnie najlepsi siatkarze na świecie!

Rok 2014 nie był udany dla rosyjskich reprezentacji. Zarówno kadra Andrieja Woronkowa, jak i drużna prowadzona przez Jurija Mariczewa na mistrzostwach świata zajęły piąte miejsce.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak

- Rosyjscy siatkarze zawsze walczą o czołowe miejsca. Ich występ na mistrzostwach świata w tym roku był nieudany. Nie pokazali swojej prawdziwej siatkówki, ich siła zmalała z powodu urazów Aleksieja Wierbowa i Maksima Michajłowa, a to jest istotne. Zespół kobiet, mimo powrotu Jekateriny Gamowej nie był w stanie znaleźć swojej gry - ocenił.

Giba poproszony został o wytypowanie aktualnie najlepszych siatkarzy na świecie. W trójce znalazł się między innymi atakujący reprezentacji Polski oraz PGE Skry Bełchatów. - Jest to bardzo trudny wybór, ale powiem tak: Matthew Anderson, Mariusz Wlazły i Maksim Michajłow. Michajłow nie zagrał na mistrzostwach świata, ale jego gra jest po prostu fantastyczna, dlatego według mnie jest jednym z najlepszych siatkarzy na świecie - zdradza legenda brazylijskiej siatkówki.
Brazylijski przyjmujący 2 sierpnia 2014 roku ogłosił zakończenie zawodowej kariery, jednak nie ukrywa, że swoją przyszłość wiąże z siatkówką. - Grałem przez 25 lat i w końcu zdecydowałem się przejść na emeryturę. Oczywiście mam wiele ciepłych wspomnień związanych z siatkówką. Było wspaniale, ale do gry już nie wrócę, to jest wykluczone. Teraz jestem gotowy, żeby wykorzystać moje doświadczenie. Nie chcę być trenerem. Prezydentem FIVB? Nie, mogę być jego doradcą albo po prostu przyjacielem - powiedział.

Giba odniósł się również do sprawy Aleksieja Spiridonowa, który został posądzony o oplucie polskiego kibica, po meczu mistrzostw świata pomiędzy Polską i Rosją. - Nie było mnie tam, kiedy to wszystko się stało. Nie mogę potwierdzić ani zaprzeczyć, że taki incydent miał miejsce. Myślę, że Aleksiej to silny siatkarz, profesjonalista. Gdy graliśmy w Iskrze Odincowo był jeszcze młody, pamiętam, że na treningach zawsze dawał z siebie 100 procent. Już wtedy było jasne, że jest obiecującym graczem - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×