Władimir Alekno: Nie wierzę, że Antiga to trenerski geniusz

Mimo że od ostatniego meczu mistrzostw świata minęły ponad dwa tygodnie, to codziennie pojawiają się teksty związane z turniejem w Polsce. Kolejny raz na ten temat wypowiedział się Władimir Alekno.

Dorota Mleczak
Dorota Mleczak

- Wysokiego miejsca Francuzów czy Irańczyków nadal nie potrafię zrozumieć. Nawet zwycięstwo Polaków jest w pewnym stopniu bezzasadne. Niepowodzenie Włochów było do przewidzenia, szczególnie po kontuzji Iwana Zajcewa. Nieważne jakim wielkim jesteś trenerem, wynik zależy od graczy. Jeśli nie masz z nimi kontaktu, nie ma co mówić o wysokim miejscu - ocenił trener Zenitu Kazań. - Wszystkie notatki na temat trenowania, schematy, taktyka - mam wiele folderów z takimi informacjami, ale 5 może 7 procent z tego decyduje o zwycięstwie, na pewno nie więcej. W ciągu najbliższych dwóch lat, Francja i Iran będą bardzo niebezpiecznymi przeciwnikami. W sporcie nie ma logiki i być nie może. Dlaczego Niemcy zdobyli brązowy medal na mistrzostwach świata? Dzięki trafianiu do dobrych dla nich grup, przypadek, na pewno nie logika - powiedział.

Niewielu ekspertów, dziennikarzy, ludzi z siatkarskiego środowiska uważało, że mistrzem świata zostaną biało-czerwoni. Według Alekny sukces, to głównie zasługa kibiców i sztabu trenerskiego. - Decydujące były dwie rzeczy. Przede wszystkim publiczność, własna hala. Stephane Antiga nie musiał specjalnie motywować swoich graczy. Kibice dali Polakom ogromną dawkę adrenaliny, czegoś takiego trener nie może zrobić. Druga sprawa, sztab trenerski. Nie tylko główny trener, ale cały sztab. Z poprzednimi włoskimi trenerami doszło do niepowodzeń, nowi otrzymali możliwość udowodnienia pomyłek, do których przyczynili się poprzednicy - stwierdził.

Dużo osób zastanawiało się, jak to możliwe, że debiutant od razu poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa w tak ważnym turnieju. Były selekcjoner kadry Sbornej jest zdania, że ogromny wpływ miał fakt, że Stephane Antiga przez większą część swojej siatkarskiej kariery grał w PlusLidze. - Nie wierzę, że Antiga to trenerski geniusz. Niedawno był zawodnikiem, a od razu stał się wielkim trenerem. Siatkarze, którzy w poprzednich sezonach nie występowali w kadrze, grali z nim wiele lat w polskiej lidze, dzięki temu ci gracze czuli się komfortowo. Było widoczne, że podczas niektórych przerw Stephane nie wiedział, co im powiedzieć. Wybór zawodników, czasem jest niezdarny w siatkówce. Weźmy na przykład Drzyzgę, ma 23 lata jest w reprezentacji, a Kurek, dla którego nie znalazło się miejsce w kadrze, przez byłych trenerów uważany był za niezbędną osobę w zespole. Wielka zasługa całego trenerskiego sztabu. W kolejnych latach będzie trzeba uważać na Polaków - wyznał zdobywca złotego medalu na igrzyskach olimpijskich w Londynie.

Reprezentacja Polski została nazwana przez rosyjskiego dziennikarza калифы на час, tak określa się osoby, które u władzy są przez przypadek, a ich pozycja jest krótkotrwała. Z tą opinią zgodził się Władimir Alekno, jego zdaniem następny rok dla Polaków nie będzie tak udany, jak 2014. - Wydaje mi się, że w Pucharze Świata nie pokażą nic wielkiego. Ale powtarzam, to młody zespół, który może stawać się coraz lepszą drużyną. Na przykład Mika przyjmujący, wspaniale spisał się w meczu finałowym - zakończył.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×