Zbigniew Boniek: Siatkarze marzą o tym, żeby grać w Polsce, a piłarze, żeby z Polski wyjechać

biorąc pod uwagę popularnosć tej dyscypliny w naszym kraju samo dostawanie się na wszystkie MŚ i ME powinno być normą. Nawet mógłbym przykmnąć oko na pojedyncze wpadki jak w 2004 gdzie minimalnie nie dostali się na euro. Nie potrafią spełnić tego warunku = nie kibicuję.

siatkarska jest rzeczywiście jedną z najlepszych na świecie. Jednak stosunkowo niska popularność siatkówki nie pozwala na wywindowanie stawek zarobków na poziom podobny do futbolu. Problem w tym (o czym zresztą pisze "stary kibic"), że zasadniczo musiałby ulec system szkolenia adeptów piłki nożnej oraz - kto wie czy nie przede wszystkim - system motywacyjny (czyli zarobki piłkarzy dostosowane do ich rzeczywistych umiejętności).

takiej klasie jak Leon zarabia nie 1 mln tylko 10 mln. Poza tym zauważmy że w siatkówce nie ma transferów a w kopanej jest to regułą. Nie ma tu sprawiedliwości, sportem rządzą pieniądze.

jeszcze nie są zachwiane i dzięki temu, że zdecydowana większość może tylko pomarzyć o zarobkach piłkarzy, jest garstka najlepszych, którzy nie mogą narzekać na pieniądze. Rozrzutność działaczy piłkarskich została jeszcze z czasów, kiedy wszystko było wspólne, ale korzystała z tego garstka..