Fabian Drzyzga: To rozpieszczone gwiazdy
Rozgrywający reprezentacji Polski ostrzega przed finałem, że Brazylijczycy mogą próbować prowokować biało-czerwonych pod siatką.
Reprezentacja Polski w półfinale mistrzostw świata pokonała Niemców 3:1 i w niedzielę w meczu o złoty medal zmierzy się z ekipą Brazylii. - My wyjdziemy i będziemy grać tak, jak potrafimy. Na pewno będziemy starali się na nich wywrzeć presję zagrywką, a także innymi elementami gry. W takim meczu będziemy musieli wykorzystać wszystkie nasze atuty - powiedział po meczu z naszymi zachodnimi sąsiadami Fabian Drzyzga.
Rozgrywający rzeszowskiej Resovii przyznał, że w trakcie meczu o finał po przegranej w trzecim secie, w poczynania naszej reprezentacji wkradł się niepokój. - Kilka chwil zwątpienia było, ale nie dotyczyły tego, że przegramy to spotkanie, jednak, że miałem świadomość, iż uciekają nam proste piłki. Przez moment zaczęliśmy tracić łatwo punkty, co mogło mieć wpływ na przegraną kolejnego seta - skomentował dwudziestoczteroletni siatkarz.Z pewnością mecz o złoto przysporzy spodziewanych emocji, nie tylko na trybunach, ale zwłaszcza na boisku. - Przeciwko nim musimy spodziewać się wszystkiego. Będą się chwytać brudnej gry i bardzo brzydkich zagrań. Jeśli będzie trzeba, to przyjmiemy to, i sami im się tym odwdzięczymy - zapowiedział Drzyzga.