Cerrad Czarni Radom oczekują na powrót Niemców z mundialu

Niemcy, z dwoma zawodnikami Cerrad Czarnych Radom w składzie, awansowali do najlepszej "szóstki" MŚ 2014. - Nie spodziewałem się tego, ale oczywiście życzę im jak najlepiej - mówi Robert Prygiel.

Agata Kołacz
Agata Kołacz
Przygotowania do nowego sezonu PlusLigi siatkarze Cerrad Czarnych Radom rozpoczęli 11 sierpnia, ale Robert Prygiel wciąż nie ma do dyspozycji pełnego składu. Do Radomia przyjechał już Mikko Oivanen, ale Lukas Kampa i Dirk Westphal zameldują się dopiero po MŚ 2014. Reprezentacja Niemiec w najgorszym przypadku będzie walczyła o piąte miejsce. Jeśli awansuje do półfinału, rozgrywki zakończy w niedzielę. - Gdyby im się to udało, mielibyśmy dwóch przedstawicieli Cerrad Czarnych w półfinale, a to byłaby świetna promocja dla klubu - nie ukrywa szkoleniowiec.
Prawdopodobnie niewiele osób zakładało, że Niemcy zajdą tak daleko. W podobnym tonie wypowiada się trener radomian. - Szczerze mówiąc to się nie spodziewałem, że będą w "szóstce", choć oczywiście życzyłem im jak najlepiej, bo są naszymi zawodnikami. Trzeba im kibicować, naturalnie nie tak jak Polakom, ale cieszę się z ich sukcesu - podkreśla. Brak dwóch siatkarzy stanowi jednak pewien problem. - Jest to jakaś szkoda dla drużyny, bo cały czas trenujemy tylko z jednym rozgrywającym. Michał się sprawuje bardzo dobrze, ale odpukać, niech mu się coś stanie i zostajemy bez zawodnika na tej pozycji - dodaje Robert Prygiel.

Nie wiadomo, czy Dirk Westphal i Lukas Kampa stawią się w Radomiu od razu po zakończeniu mistrzostw. - Muszę porozmawiać z chłopakami i przeanalizować, czy otrzymają wolne, czy przyjadą od razu do nas. Każdy z nich odpoczywał trochę przed mistrzostwami, ale bez porozumienia z nimi decyzji nie podejmę - zaznacza trener. Dla Czarnych najlepiej by było, gdyby zawodnicy dołączyli jak najszybciej, bo start ligi już niedługo. - Z punktu widzenia klubu chcielibyśmy ich mieć jak najszybciej, bo są nam potrzebni. Przede wszystkim Lukas, bo gramy na jednego rozgrywającego, ale oczywiście Dirk też. Będziemy chcieli tak dopasować, żeby połączyć zgranie z drużyną i odpoczynek, nie wiem, czy teraz, czy w trakcie sezonu - przyznaje Robert Prygiel.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×