Luca Vettori: W taki sposób odbudowuje się ducha drużyny

Dla Włochów polski mundial był jednym z trudniejszych turniejów w ostatnich latach. Co prawda awansowali do drugiej fazy mistrzostw, ale Italia na pewno liczyła na dużo więcej.

Joanna Siekierka
Joanna Siekierka
Australijsko-włoskie spotkanie nie miało większego znaczenia dla losów grupy E. Stawką pojedynku było zajęcie 7. miejsca na koniec rozgrywek, co osiągnęła reprezentacja Włoch. Po kompletnie nieudanych mistrzostwach Italia zeszła z parkietu z podniesionym czołem dzięki wygranej nad Kangurami. - To było dla nas bardzo ważne, żeby zwyciężyć choć w jednym meczu drugiej rundy. Cieszymy się, bo nasze morale spadły już tak nisko, że trudno się było po nie schylić. Zakończenie turnieju bez wygranej byłoby dla nas straszne, ale przynajmniej coś udało nam się ugrać. Lepiej późno niż wcale. W taki sposób właśnie odbudowuje się ducha drużyny - szukał pozytywów atakujący włoskiego zespołu, Luca Vettori.
Pomimo porażki odniesionej w polskim mundialu, nie można powiedzieć, że Włosi nic z niego nie wynieśli. Każdy taki turniej to okazja na sprawdzenie swoich umiejętności i na nabieranie cennego doświadczenia. - Na pewno udało nam się czegoś nauczyć podczas tych mistrzostw. Zauważyliśmy, jak polska drużyna przygotowuje się do poszczególnych spotkać. Zobaczyliśmy, jak wygląda polska sala gimnastyczna. Poza tym granie przed biało-czerwoną publicznością jest naprawdę wyjątkowych uczuciem. Myślę, że odkryliśmy też, że nie jesteśmy najlepsi na świecie i że jeszcze czeka nas daleka droga, by znaleźć się na szczycie. Coś na pewno musimy zmienić w naszej grze, by osiągnąć sukces - ocenił Włoch.
23-letni włoski atakujący miał sporo okazji do zaprezentowania się podczas MŚ 2014 23-letni włoski atakujący miał sporo okazji do zaprezentowania się podczas MŚ 2014
A jakie plany na najbliższą przyszłość ma Vettori? - Teraz dostaniemy trochę wolnego na regenerację po wyczerpującym turnieju. Ja osobiście zaczynam przygodę z nowym klubem - Modeną. Już nie mogę się doczekać, aż rozpocznę trening z moimi nowymi kolegami. Mam nadzieję, że wejdziemy w rozgrywki z wysokiego C.

Dla Włochów te zawody już się zakończyły. Mimo to młody atakujący nie potrafił wskazać faworyta do złotego medalu mistrzostw. - Wydawało mi się, że największe szanse w tych mistrzostwach ma USA, ale jak wiemy, Amerykanów zabraknie w czołowej szóstce turnieju. Jestem bardzo zaskoczony, bo prezentowali się bardzo dobrze, ale Argentyńczycy okazali się lepsi i ich wyeliminowali. Nie sądzę, żeby Polakom udało się zdobyć złote medale. Nie mówię, że nie chciałbym ich zobaczyć na najwyższym stopniu podium, chociażby ze względu niesamowitych polskich fanów, ale myślę, że zwyczajnie nie są najlepsi - podsumował Luca Vettori.



Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×