MŚ, gr. F: Kolejne trzy punkty Brazylii - relacja z meczu Brazylia - Chiny
W swoim kolejnym meczu drugiej rundy Canarinhos zgodnie z oczekiwaniami nie oddali nawet seta Chińczykom. Z kompletem punktów są liderami grupy F.
Trzeci set przypominał pierwszy, Brazylijczycy wyraźnie ustalili sobie w szatni, że zabawa się skończyła (8:4). Lucarelli nadal swobodnie punktował serwisem (10:4). Ta spora przewaga podopiecznych trenera Bernardo Rezende się utrzymywała, choć też zdarzały im się błędy (12:6). Seria Bruno Rezende w polu zagrywki całkowicie pozbawiła Chińczyków chęci kontynuowania spotkania i wiary w zwycięstwo (18:8). Trener dał szansę na pogranie znanemu polskim kibicom przyjmującemu Lipe Fontelesowi, ale nie było to specjalnie udane wejście (22:14). Chińczycy obronili kilka piłek meczowych, ale ostatecznie zgodnie z przewidywaniami wygrała Brazylia, a Azjaci są już bez szans na wyjście z grupy (25:18).
Brazylia - Chiny 3:0 (25:14, 25:23, 25:18)
Brazylia: Rezende, Wallace, Sidao, Murilo, Lucarelli, Lucas, Mario (libero) oraz Felipe (libero), Raphael, Vissotto, Fonteles, Eder
Chiny: Yuan, Liang, Zhong, Xu, Li, Ji, Kong (libero) oraz Cui, Kou, Geng