MŚ, gr. C: Meksykanie postraszyli Sborną - relacja z meczu Rosja - Meksyk
Siatkarze reprezentacji Rosji pokonali zespół z Meksyku 3:1. To trzecia wygrana Sbornej, która zapewniła sobie awans do kolejnej fazy i prowadzi w tabeli grupy C.
Zespół z Meksyku imponował przede wszystkim obronami atomowych ataków Pawła Moroza. Dość niespodziewanie, to Sborna grała pod presją. Trener Woronkow musiał prosić o czas dla swojego zespołu, bowiem meksykańska ekipa coraz śmielej poczynała sobie w każdym elemencie (19:16). W końcówce na boisku pojawili się Dmitrij Muserski oraz Siergiej Grankin, jednak nawet ich obecność nie pomogła reprezentacji Rosji w tym secie. Ostatni punkt padł po autowym ataku Sergieja Savina (25:21).
Podrażnieni porażką Rosjanie bardzo zdeterminowani przystąpili do drugiej partii. Lepiej funkcjonowała ich zagrywka, którą odrzucili reprezentację Meksyku od siatki (8:5). Rywale jednak nie zamierzali łatwo się poddać. Ataki Carlosa Guerry z drugiej linii bez problemów wpadały w boisko Sbornej (10:10).
Kibice zgromadzeni w ERGO Arenie byli świadkami naprawdę ciekawego pojedynku. Skazywani przed meczem na pożarcie Meksykanie dzielnie walczyli z rosyjską ekipą jak równy z równym (16:14). Doświadczenie mistrzów Europy dało o sobie znać po drugiej przerwie technicznej. Sborna przycisnęła rywali, powiększając przewagę do czterech punktów. Ostatnie akcje nie przyniosły sensacyjnego rozstrzygnięcia i tym razem to Rosja okazała się lepsza (25:20).Na boisku widać było lekką rezygnację na twarzach Meksykanów. Sborna pewnie zmierzała po zwycięstwo w tej partii, prowadząc 16:7 podczas drugiej przerwy technicznej. Walczyć z rywalami próbował meksykański przyjmujący Gustavo Meyer. W pojedynkę nie miał jednak szans na sukces. Set zakończył się wysokim zwycięstwem Rosjan 25:14.
Gdy wydawało się, że podopieczni Andrieja Woronkowa pójdą za ciosem, zespół z Meksyku ponownie zaczął prezentować się skuteczniej na siatce (6:6). Jak pokazały kolejne akcje, ich zryw trwał bardzo krótko. Meksykanie odrabiali straty, by po chwili trwonić punkty po błędach własnych (14:10).
Niewielki dystans reprezentacji Rosji utrzymywał się przez niemal całą partię. Sborna dominowała w akcjach na siatce i wykorzystywała piłki w kontratakach. W końcówce spotkania przewaga mistrzów olimpijskich widoczna była przede wszystkim w bloku. Ostatni punkt w piątkowym spotkaniu zdobył Dmitrij Muserski (25:17).
Dzięki zwycięstwu Rosjanie umocnili się na prowadzeniu w grupie C z dziewięcioma "oczkami" na koncie. Drugą lokatę zajmują Bułgarzy, a tuż za nimi plasują się reprezentacje Chin oraz Kanady.
Rosja - Meksyk 3:1 (21:25, 25:20, 25:14, 25:17)
Rosja: Makarow, Biriukow, Savin, Aszczew, Wolwicz, Moroz, Golubew (libero) oraz Muserski, Grankin
Meksyk: Vargas, Quinones, Guerra, Rangel P., Cordova, Aguilera, Rangel J. (libero) oraz Cordova, Meyer, Orellana, Petris, Herrera