Emanuele Birarelli: Z Iranem zagraliśmy fatalnie, ale stać nas na więcej
Kapitan reprezentacji Włoch po przegranej z Persami docenił klasę rywala, jednak przyznał, że jego zespół nie stanął na wysokości zadania.
- Zagraliśmy bardzo złe spotkanie. Jednak ogólnie uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani do mundialu. Wiem, iż po takiej serii treningów stać nas na jeszcze lepszą grę. Mecz z Iranem rozpoczęliśmy bardzo nerwowo, a w końcówce trzeciego seta zbytnio przejęliśmy się decyzjami sędziego. Zamiast ochłonąć i wrócić do gry, to pojawiły się niepotrzebne nerwy. Taki zespół jak Włochy musi sobie radzić z takimi sytuacjami w przyszłości, szczególnie na takich turniejach jak mistrzostwa świata - przyznał po meczu przegranym meczu z Iranem, kapitan reprezentacji Włoch Emanuele Birarelli.
Niedzielna konfrontacja obydwu drużyn w ogóle nie przypominała tej z meczu o brązowy medal tegorocznej Ligi Światowej. Persowie postawili Italii bardzo ciężkie warunki do gry. Gracze Slobodana Kovaca świetnie bronili, blokowali, a także umiejętnie zbijali piłki w ataku, w czym największa zasługa rozgrywającego Mir Saeida Marouflakraniego.W kolejnym meczu Włosi zmierzą się z Francuzami, którzy w niedzielę bez większych trudności pokonali Portoryko. - To najmocniejsza grupa, bardzo wyrównana, i chyba jedna z najgorszych do gry na tych mistrzostwach. Formuła jest nawet dla nas korzystna, gdyż teraz czekają nas jeszcze cztery mecze, w których możemy zdobyć potrzebne do awansu punkty - zakończył kapitan Włochów.
MŚ, gr.D: Irańska zespołowość pokonała Italię! - relacja z meczu Włochy - Iran