MŚ, gr. A: Mundial nad Wisłą czas zacząć! - zapowiedź meczu Polska - Serbia

W sobotnim meczu otwarcia mistrzostw świata na Stadionie Narodowym Polska zmierzy się z Serbią. Obie drużyny są faworytami rywalizacji w grupie A siatkarskiego mundialu.

Mateusz Lampart
Mateusz Lampart
Kibicom nad Wisłą serce zabije mocniej podczas pierwszego dnia mistrzostw świata 2014. W sobotę pierwsze spotkanie rozegra reprezentacja Polski. Jej rywalem będzie Serbia, ekipa zawsze zaliczana do szerokiego grona faworytów każdego turnieju, w jakim gra. Rangę meczu znacznie wywyższa miejsce jego rozegrania. Na trybunach Stadionu Narodowego w Warszawie zasiądzie ponad 60 tysięcy fanów.
"Wszystkie ręce na pokład" - pod takim hasłem biało-czerwoni rozpoczęli aktualny sezon reprezentacyjny. Do kadry po czterech latach przerwy wrócił Mariusz Wlazły, który ostatnie występy zaliczył jeszcze na mundialu we Włoszech. Stephane Antiga zdołał także namówić do gry podczas MŚ Pawła Zagumnego. W imprezie zabraknie jednak Bartosza Kurka, którego selekcjoner jako ostatniego skreślił z listy powołanych.

Brak lidera drużyny nie musi być aż takim osłabieniem, jakiego się spodziewano. Francuski duet trenerski podczas Ligi Światowej na nowo odkrył dla kadry Mateusza Mikę, a zadebiutował w niej także Rafał Buszek. Obaj pokazali, że potrafią wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, choć nie ominęły ich słabsze momenty. Młoda dwójka przyjmujących o miejsce na boisku będzie rywalizować z Michałem Winiarskim i grającym w Jastrzębskim Węglu życiowy sezon, Michałem Kubiakiem. - Chyba dawno nie mieliśmy tak wyrównanego składu. Na wielu pozycjach są równorzędni zawodnicy, a nie tylko zmiennicy - powiedział prezes PZPSMirosław Przedpełski.

Kredyt zaufania wykorzystał także Fabian Drzyzga. Wcześniej był też w kadrze Andrei Anastasiego. Wtedy jednak pierwszym wyborem Włocha był Łukasz Żygadło. Zawodnik Asseco Resovii Rzeszów sporadycznie pojawiał się na placu gry. Inaczej jest w tym sezonie. Drzyzga prowadził grę biało-czerwonych podczas "Światówki" i nie jest bez szans w walce o wyjściową szóstkę w meczu inauguracyjnym. Ostra rywalizacja szykuje się także na libero. Przed mistrzostwami wiele mówiło się o wprowadzeniu 14-osobowych kadr meczowych. Francuski szkoleniowiec wypróbował wariant gry na dwóch libero w meczach przeciwko Iranowi w Lidze Światowej. Sprawdził się on świetnie, bo Krzysztof Ignaczak i Paweł Zatorski dobrze uzupełniali się na boisku. Niedługo potem okazało się, że FIVB wróciła do składów 12-osobowych. W tej sytuacji selekcjoner reprezentacji Polski stanął przed trudnym wyborem, na którego z zawodników postawić. "Igła" znany jest z lepszej gry w obronie, a "Zator" z dokładniejszego przyjęcia. Jest też niewielka szansa gry na dwóch libero, ale wtedy skreślony z protokołu musi zostać jeden z przyjmujących lub środkowych.
- Minimum dla nas jest znalezienie się w szóstce, a celem nadrzędnym jest mundialowe pudło - powiedział w wywiadzie dla naszego portalu, Mirosław Przedpełski - Minimum dla nas jest znalezienie się w szóstce, a celem nadrzędnym jest mundialowe pudło - powiedział w wywiadzie dla naszego portalu, Mirosław Przedpełski
Siłą ekipy znad Wisły powinna być szybka gra do skrzydeł i częsta gra środkiem. Umożliwić to powinno odpowiednie przyjęcie. Antiga, na pozycji przyjmującego, ma do dyspozycji zawodników ze zbilansowanym odbiorem i atakiem. Problem może pojawić się jednak, gdy przyjęcie nie będzie dokładne. Rezygnacja z usług Bartosza Kurka sprawiła, że Polacy mocno ograniczyli swoje pole manewru, jeśli chodzi o grę z wysokich piłek. Obaj nasi atakujący także bazują bardziej na szybkości i mają problemy z piłkami na podwójnym lub potrójnym bloku. Serbowie mają kilku kandydatów do wyjściowej szóstki na pierwsze spotkanie. Pokazały to dwa sparingi z Belgią, oraz po jednym z Włochami i Brazylią. Na kluczowych pozycjach pewniakami są Nikola Jovović, a po przekątnej z nim Aleksandar Atanasijević. Na środku Igor Kolaković ma kłopot bogactwa. Wydaje się, że konkurencji nie ma Marko Podrascanin, a partnerować mu będzie Dragan Stanković lub Srecko Lisinac. Na libero grać powinien Nikola Rosić.

Dużą niewiadomą jest obsadzenie przyjęcia. Cała piątka ma aspiracje do gry w wyjściowym składzie Plavich. Najwyżej stoją jednak akcje Nemanji Petricia, który zaliczył znakomity sezon w Serie A i Milosa Nikicia. Jako rezerwowy, często na boisku pojawiał się Uros Kovacević, który wchodził zadaniowo do odbioru i na zagrywkę. W odwodzie pozostają jeszcze dobrze znany z gry w rzeszowskim klubie Nikola Kovacević, a także nowy nabytek Resovii, czyli Marko Ivović.

Sparingi obu drużyn przed światowym czempionatem:

Polska - Niemcy 1:3 (25:19, 18:25, 21:25, 19:25)
Polska - Niemcy 3:1 (25:23, 25:20, 20:25, 25:21)
Polska - Bułgaria 2:3 (25:20, 23:25, 27:29, 26:24, 13:15)
Polska - Chiny 3:0 (25:18, 25:22, 25:17)
Polska - Rosja 3:2 (22:25, 26:24, 20:25, 26:24, 15:9)
Polska - Kanada 2:3 (25:21, 23:25, 25:22, 17:25, 22:25)

Serbia - Belgia 3:1 (24:26, 25:14, 25:20, 25:22)
Serbia - Belgia 2:3 (25:27, 25:20, 25:23, 23:25, 11:15)
Włochy - Serbia 3:1 (25:22, 25:17, 21:25, 25:21)
Serbia - Brazylia 1:3 (20:25, 25:23, 24:26, 18:25)

Po raz ostatni, gospodarz wygrał mistrzostwa świata w 1966 roku (Czechosłowacja), a na podium stał w 1982 roku (Argentyna). Przed biało-czerwonymi trudne zadanie na samym starcie, aby przełamać tę passę. Czy Polacy pokonają Serbię w meczu otwarcia? Odpowiedź na to pytanie poznamy w sobotę.

Polska - Serbia / Warszawa, 30.08.2014, godz. 20:15

Pojedynek poprzedzi ceremonia otwarcia imprezy, która rozpocznie się o godz. 18.

Cel minimum to miejsce w pierwszej szóstce - rozmowa z Mirosławem Przedpełskim, prezesem PZPS

Która z drużyn wygra mecz otwarcia MŚ 2014?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×