Oni oszukali przeznaczenie. Pora na Schumachera (wideo)

Niki Lauda, Robert Kubica, Waldemar Marszałek, Krzysztof Cegielski, Tomasz Gollob, Piotr Wadecki, Marek Saganowski... to tylko nieliczni sportowcy, którzy wrócili do zdrowia po koszmarnych wypadkach.

Dawid Góra
Dawid Góra

Niki Lauda był uczestnikiem najsłynniejszego wypadku w historii Formuły 1. W 1976 roku na Niemieckim torze Nuerburgring na drugim okrążeniu wypadł z trasy, uderzył w bandę, a potem wpadł jeszcze pod inny bolid. Jego Ferrari stanęło w płomieniach - wyglądało to makabrycznie, ale Lauda do zdrowia i ścigania wrócił już po sześciu tygodniach. Robert Kubica w swojej karierze przeżył kilkadziesiąt wypadków. Jeden 10 czerwca 2010 roku podczas Grad Prix Kanady Formuły 1. Polak wypadł z toru na 27. okrążeniu jadąc z prędkością 230 kilometrów na godzinę. Najpoważniejszy miał jednak miejsce 6 lutego 2011 roku. Kubica uderzył w źle zamontowaną barierę w trakcie rajdu Ronde di Andora - doznał wielomiejscowych złamań prawej ręki i nogi oraz uszkodzenia kości dłoni. Waldemar Marszałek, polski motorowodniak, w 1982 roku przeżył śmierć kliniczną, a rok później został mistrzem świata. Liczymy na to, że taka droga czeka Michaela Schumachera.

Źródło: Agencja TVN/x-news

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×