Mariusz Jurasik zmienił swoje plany

Trener Górnika Zabrze miał nie wystąpić podczas Szczypiorno Cup ze względu na uraz. Mariusz Jurasik postanowił jednak zmienić nieco swoje plany.

Miłosz Marek
Miłosz Marek
Tuż przed turniejem Szczypiorno Cup pojawiła się wypowiedź Mariusza Jurasika mówiąca o jego absencji podczas zmagań w Kaliszu. Grający trener Górnika Zabrze pojawił się na parkiecie jeszcze w pierwszej połowie piątkowego starcia z Wybrzeżem Gdańsk.
- Taki był plan. Miałem nie grać, ale dostałem zielone światło od doktora naszego klubu - tłumaczy popularny "Józek" i zarzeka się, że jego występ nie był spowodowany słabszą postawą jego podopiecznych w meczu z I-ligowcem. - Na pewno nie byłem gotowy do występu na pełnych obrotach przez 60 minut, dlatego wchodziłem tylko na zmiany - dodaje. Górnicy mieli sporo problemów z ograniem spadkowicza z PGNiG Superligi. W opinii szkoleniowca gdańszczanie nie zaskoczyli zabrzan. - Wiedzieliśmy jak grają. Dużo akcji kombinacyjnych. Pierwsze 20 minut graliśmy dobrze w obronie, a później coś się rozsypało. Wybrzeże prowadziło 3-4 bramkami, ale zdołaliśmy wrócić do dobrej obrony. Rywal słabł z minuty na minutę - opowiada.

- Też graliśmy falami, ale jesteśmy w treningu dopiero 2 tygodnie. Na tym turnieju będzie wiele niedokładności z naszej strony. Wzlotów i upadków. Zagraliśmy lepiej niż z Opolem i cieszy nas to zwycięstwo - dodaje.

Po zwycięstwie 32:31 Górnik w sobotę zmierzy się z Pogonią Szczecin, a Wybrzeże spotka się z Azotami Puławy.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×